2008-05-13 16:25:37

Kard. Zen: nie pora na wizytę Papieża w Chinach


„To nie jest dobry czas na oficjalną wizytę Papieża w Chinach, bowiem wydarzenie to zostałoby zmanipulowane, byłoby niezrozumiałe i nie przydałoby się na nic wiernym tamtejszego Kościoła”. Takiego zdania jest kard. Joseph Zen Ze-kiun. Biskup Hongkongu wypowiedział się na odbywających się w Turynie międzynarodowych targach książki, podczas których zaprezentowano wydany po włosku jego wywiad-rzekę zatytułowany „Bez dyplomacji”.

W opinii kard. Zena sytuacji chińskich katolików nie zmienił ani skierowany do nich papieski list, ani konsekracja nowych biskupów uznawanych zarówno przez władze, jak i przez Stolicę Apostolską. Jest on przekonany, że to wszystko wpisuje się w „przedolimpijską strategię” rządu. „Nic nie wskazuje, że po igrzyskach zmieni się cokolwiek” – stwierdził purpurat. Dodał przy tym, że oficjalnie uznawani biskupi nie mogą nawet spotkać się razem bez zgody władz, a ustępstwa w dziedzinie wolności słowa są iluzoryczne. Kard. Zen jest przekonany, że chiński reżim boi się Kościoła jako niezależnego czynnika zmian społecznych. Stąd wynika obsesyjne kontrolowanie wszystkich dziedzin życia publicznego.

13 maja biskup Hongkongu przebywa w Mediolanie. Podczas kolejnego spotkania z dziennikarzami wyjaśnił, że jego opinia w sprawie ewentualnej papieskiej wizyty w Chinach nie oznacza, jakoby jej nie pragnął. „Potrzeba, aby ku temu była wola obu stron. W przeciwnym razie taka podróż nie ma sensu” – stwierdził kard. Zen. Zapytany o kwestię ewentualnego bojkotu igrzysk olimpijskich w Pekinie, chiński hierarcha oznajmił, że nigdy o czymś takim nie myślał z uwagi na sportowe i ogólnoludzkie wartości Olimpiady. „Niemniej dobrze byłoby, gdyby to wydarzenie stało się okazją otwarcia chińskiego rządu na prawa człowieka”.

tc/ ansa, agi







All the contents on this site are copyrighted ©.