2 mln euro na pomoc dla ofiar cyklonu „Nargis” wyasygnował Kościół we Włoszech. Jednocześnie
zaapelował do wiernych o modlitwę za cierpiących Birmańczyków oraz o hojne włączanie
się w akcje pomocy. Choć od przejścia cyklonu, w którym zginęło może nawet 100 tys.
ludzi, minęło już kilka dni, rząd Birmy nie wyraził dotąd zgody na wjazd na teren
kraju zagranicznych ekip ratunkowych i humanitarnych. Przedstawiciele ONZ stwierdzili,
że odmowa wpuszczenia ekspertów jest bezprecedensowa w historii pomocy humanitarnej.
W
akcję niesienia pomocy aktywnie angażuje się birmański Kościół. Archidiecezja Rangun
szczególnie dotknięta kataklizmem przeznaczyła fundusze dla ofiar cyklonu. Z diecezjalnych
pieniędzy kupowane są żywność, woda, leki oraz namioty. Powołany został też specjalny
zespół zajmujący się rozprowadzaniem pomocy. W jego skład wchodzą wolontariusze, przedstawiciele
ofiar oraz darczyńców. Jedną z najpilniejszych spraw jest obecnie rozprowadzanie tabletek
chloru do uzdatniania wody pitnej. Konieczna jest też pomoc przy odbudowie domów.
Ceny wzrosły tak bardzo, że Birmańczyków nie stać ich naprawę.
W pomoc angażują
się chrześcijańskie organizacje z Azji. Zgodę na wjazd do Birmy otrzymała tajska Caritas,
zaś indyjska ma wysłać personel, który pokierowałby niesieniem pomocy. Chęć dołączenia
się do tych działań zgłosiły też indyjskie organizacje protestanckie. Są to jednak
nieliczne ustępstwa rządzącej Birmą junty, która stwierdziła, że jest gotowa na przyjęcie
każdej pomocy materialnej, ale nie na wjazd na teren kraju zagranicznych ekip ratunkowych.