Szef watykańskiej dyplomacji w Bośni i Hercegowinie
Stolica Apostolska popiera dążenia Bośni i Hercegowiny do wejścia w skład Unii Europejskiej
oraz innych instytucji euroatlantyckich. Takie oświadczenie złożył 26 kwietnia w Sarajewie
abp Dominique Mamberti. Czytamy o tym w opublikowanym 5 maja w Watykanie komunikacie
z wizyty sekretarza ds. relacji Stolicy Apostolskiej z państwami w tym bałkańskim
kraju.
W czasie 4-dniowej (26-29 kwietnia) wizyty w Bośni i Hercegowinie watykański
„minister spraw zagranicznych” spotykał się z licznymi przedstawicielami władz oraz
Kościoła katolickiego, a także środków przekazu, dla których miał osiem konferencji
prasowych. Prowadził też rozmowy w tamtejszej Radzie Międzyreligijnej, do której obok
chrześcijan należą wyznawcy islamu i judaizmu. Podczas spotkania w siedzibie trzyosobowej
kolektywnej prezydencji kraju w Sarajewie wręczył papieskie odznaczenia jej aktualnym
członkom oraz ich bezpośrednim poprzednikom. Stoją oni na czele państwa na przemian
co osiem miesięcy. Reprezentują trzy tamtejsze grupy etniczno-religijne: muzułmańskich
Bośniaków, katolickich Chorwatów i prawosławnych Serbów. Przewodnicząc 27 kwietnia
niedzielnej Eucharystii w katedrze w Mostarze, abp Mamberti przypomniał, że Jan Paweł
II bardzo pragnął odwiedzić to hercegowińskie miasto, ale nie było to możliwe. Natomiast
udało mu się dotrzeć do Sarajewa, a później do Banja Luki. Również Benedykt XVI poświęca
trudnej sytuacji w Hercegowinie wiele troski – stwierdził szef papieskiej dyplomacji.
Według
spisu ludności z 1991 r. Bośnia i Hercegowina miały 4.355 tys. mieszkańców, jednak
wkrótce potem liczba ta zmalała wskutek trzyletniej (1992-1995) wojny. Spowodowała
ona 150 tys. ofiar śmiertelnych i zmianę miejsca zamieszkania 2 mln osób, z których
znaczna część musiała szukać schronienia za granicą. Całkowitemu lub częściowemu zniszczeniu
uległo 60 proc. domów, 30 proc. szpitali, połowa szkół i 1200 obiektów sakralnych
– tak świątyń chrześcijańskich, jak meczetów. W 1995 r. porozumienia z Dayton przyniosły
pokój, ale odbudowa kraju jest powolna. Uległ on też podziałowi na dwa państwa: Federację
Bośniacką o przewadze muzułmańskiej i prawosławną Republikę Serbską.