Episkopat Meksyku wyraził zaniepokojenie z powodu blokowania przez opozycję obrad
parlamentu federalnego. Od prawie dwóch tygodni ławy kongresu są okupowane przez lewicowych
deputowanych, którzy nie chcą dopuścić do dyskusji nad reformą systemu energetycznego
kraju, uważając, że chodzi o prywatyzację wydobycia ropy naftowej. Ten swoisty parlamentarny
strajk okupacyjny wywołał znaczne napięcie polityczne w Meksyku. W związku z tym episkopat
wystosował oświadczenie, w którym przypomina o potrzebie powrotu do demokratycznych
metod prowadzenia sporu.
„Nie lekceważymy motywów, które doprowadziły do obrania
takiej formy protestu – czytamy w dokumencie. – Nie wydaje się jednak, by była to
odpowiednia metoda”. Meksykańscy biskupi zwracają uwagę, że nie chodzi tylko o zablokowanie
funkcjonowania najważniejszej instytucji przedstawicielskiej kraju i uniemożliwienie
jakiejkolwiek dyskusji czy dojścia do porozumienia. Protestujący starają się również,
poprzez presję społeczną, narzucić własne warunki, nie licząc się z instytucjami przeznaczonymi
do tego rodzaju dialogu. Zdaniem biskupów jedyną drogą dojścia do porozumienia jest
poszanowanie prawa i zasad demokracji. „Meksykański episkopat wyraża zaniepokojenie
z powodu paraliżu prac ustawodawczych, które stanowią podstawę życia demokratycznego
w naszym kraju – czytamy w oświadczeniu. – Stąd apeluje o mądrość i zgodę, by jak
najszybciej powrócono na drogę debaty instytucjonalnej”.