Ameryka Łacińska: Triduum z akcentami społeczno-politycznymi
Szczególny charakter mają obchody Triduum Paschalnego w Ameryce Łacińskiej. Wielotysięcznym
barwnym procesjom i misteriom pasyjnym towarzyszą często modlitwy w intencji pokoju,
uwolnienia porwanych, położenia kresu przemocy i niesprawiedliwości. Było to widoczne
zwłaszcza podczas wielkopiątkowych obchodów w Kolumbii, gdzie Kościół wezwał FARC
do ponownego podjęcia negocjacji nad zwolnieniem zakładników. Arcybiskup stołecznej
Bogoty kard. Pedro Rubiano Sáenz, modląc się o wolność dla uprowadzonych, stwierdził,
że taki gest ze strony rebeliantów byłby znakiem, że rzeczywiście pragną oni pokoju
i dobra ojczyzny.
Trudna sytuacja polityczna związana z niebezpieczeństwem
rozpadu państwa naznaczyła także obchody Wielkiego Tygodnia w Boliwii. Nawoływanie
do dialogu, narodowej jedności i odrzucenia wrogich postaw rozbrzmiewa w wielu homiliach.
Ze słów biskupów przebija obawa przed skutkami wprowadzania na siłę przez prezydenta
Evo Moralesa reform ustrojowych. Kard. Julio Terrazas z Santa Cruz wprost mówił o
niebezpieczeństwie „nowych zniewoleń przy pomocy miłych słów”.
Natomiast w
Hondurasie kard. Óscar Andrés Rodriguez Maradiaga w kazaniu pasyjnym przypomniał krzyż,
jakim dla tamtejszego społeczeństwa jest nędza i niesprawiedliwość. Potępił rozpowszechnione
tam zjawiska, jak przemoc, niszczenie środowiska czy seksualne wykorzystywanie nieletnich.
Arcybiskup Tegucigalpy przypomniał też smutny los wielu latynoamerykańskich emigrantów
w USA, dla których „sen o Ameryce” stał się „prawdziwym koszmarem”.
Charakterystyczną
cechą obchodów Wielkiego Piątku w Ameryce Łacińskiej jest ich masowość. Sto tysięcy
osób wzięło udział w drodze krzyżowej w narodowym sanktuarium Brazylii – Aparecidzie.
Z kolei rekordowa liczba wiernych uczestniczyła w obchodach Wielkiego Piątku w Iztapalapa
– jednej z dzielnic stolicy Meksyku. W tradycyjnym misterium pasyjnym, organizowanym
tam od 1843 r., wzięło udział dwa miliony osób, dźwigając pokutne krzyże.