Kościół zadeklarował gotowość współpracy z departamentem bezpieczeństwa USA w drastycznych
przypadkach egzekwowania prawa imigracyjnego. Wezwał do ograniczenia, a nawet zaprzestania
policyjnych najść na kościoły, szpitale i ośrodki charytatywne, by imigranci nie bali
się do tych miejsc przychodzić. Przewodniczący komisji episkopatu USA ds. migracji,
bp John Wester, rozmawiał o tym z odpowiedzialną za przestrzeganie prawa imigracyjnego,
Julie Meyers.
Rządowa agenda od półtora roku przeprowadzała okresowe kontrole
m.in. w Colorado, Nebrasce i Massachusetts. Dramatyczne sytuacje zdarzały się w przypadku
rodzin przebywających w USA nielegalnie, z dziećmi, które jako urodzone w tym kraju,
automatycznie otrzymały obywatelstwo. Aresztując rodziców, urzędnicy odbierali im
potomstwo. „Chcemy zmniejszyć traumatyczne doświadczenia dzieci gwałtownie pozbawionych
rodziców. Zaoferowaliśmy pomoc diecezjalnych struktur charytatywnych, których pracownicy
mogą takie rodziny wesprzeć” – powiedział bp Wester. Podkreślił, że spotkanie przebiegało
w duchu współpracy, a nie konfrontacji.
Praw migrantów broni również episkopat
Meksyku. Jego Komisja ds. Migracji zgłosiła przedstawicielowi ONZ przypadki systematycznego
łamania praw migrantów. Dla przybyszów z Ameryki Środkowej Meksyk jest krajem tranzytowym
w kierunku USA lub Kanady. Często jednak, za milczącą zgodą lokalnych władz, są oni
tam porywani, przetrzymywani w więzieniach lub padają ofiarą napadów rabunkowych.
Zdaniem arcybiskupa Tijuany, Rafaela Romo Muñosa, liczba napadów na migrantów w Meksyku
ewidentnie wzrosła. Dopuszczają się ich zarówno grupy przestępcze, jak i funkcjonariusze
sił porządkowych. Ujawniając ten proceder, meksykański episkopat równocześnie wezwał
władze kraju do podjęcia niezbędnych środków, aby zagwarantować migrantom przestrzeganie
ich praw. Ze swej strony Kościół katolicki zapowiedział nasilenie inicjatyw w tym
względzie w stanach Chiapas, Tabasco i Veracruz, gdzie liczba napadów jest największa.