Potrzebę stałego rozwijania dialogu podkreślono 10 marca na konferencji zorganizowanej
w Rzymie przez Papieską Radę ds. Kultury i ambasadę Izraela przy Stolicy Apostolskiej.
Jej tytuł brzmiał: „Izrael i Watykan: refleksje na temat kultury judeochrześcijańskiej”.
Podczas
spotkania ambasador Oded Ben Hur zwrócił uwagę na potrzebę poznania przez katolików
kultury wypracowanej w państwie Izrael przez ostatnich 60 lat od jego powstania. „Tylko
wówczas – powiedział dyplomata – będzie można zrozumieć decyzje izraelskiego rządu,
nasze priorytety i obawy oraz ciągle żywe dziedzictwo kultury judeochrześcijańskiej”.
Zdaniem Ben Hura nie można ograniczać znajomości kultury żydowskiej do czasów biblijnych.
Należy też poznawać współczesnych Żydów, Izrael, syjonizm. Trzeba rozmawiać o walce
z antysemityzmem, prowadzić wymianę akademicką i popierać pielgrzymki, które izraelski
ambasador określił jako „najwyższy wyraz dialogu koniecznego na Bliskim Wschodzie”.
Stojący
na czele Papieskiej Rady ds. Kultury abp Gianfranco Ravasi podkreślił, że Kościół
musi być stale gotowy do dialogu. Wskazał na potrzebę zwalczania wszelkich, także
ukrytych form fundamentalizmu zarówno religijnego, jak politycznego. W dialogu każdy
musi zachować własne oblicze, ale nie może ono być agresywne. „Jako katolik chciałbym,
by inni uznali Chrystusa za Zbawiciela, ale nie można tego narzucać” – powiedział
przewodniczący rady. Uważa on, że na spotkania organizowane przez tę dykasterię mogą
być też zapraszani ateiści – oczywiście tacy, którzy gotowi są do konstruktywnego
dialogu z Kościołem, a nie do wyśmiewania go.