Benedykt XVI: Kościół nie jest bezpieczny przed sekularyzacją
Owocny dialog między wiarą a kulturą w poszukiwaniu autentycznego humanizmu – takie
zadanie wskazał Benedykt XVI uczestnikom sesji plenarnej Papieskiej Rady ds. Kultury.
Obradowali oni w tych dniach w Watykanie nad wyzwaniem, jakim dla Kościoła jest sekularyzacja.
Ojciec
Święty zauważył, że sekularyzacja nie jest zjawiskiem zewnętrznym wobec Kościoła.
Również wierni, w tym także pasterze, wystawieni są na działanie dominującej kultury
obrazkowej, która poprzez powierzchowne, konsumistyczne podejście do rzeczywistości
gruntownie wynaturza wiarę. Wymaga to odpowiedniego przeciwdziałania. Należy przypominać
o godności i wolności osoby, o równości wszystkich ludzi, a także o sensie życia i
śmierci oraz o tym, co po śmierci nastąpi. Na taką potrzebę wyczulony szczególnie
był Jan Paweł II, który ustanowił Papieską Radę ds. Kultury.
„Wrażliwość intelektualna
i pasterska miłość pozwoliły Janowi Pawłowi II dostrzec i uwypuklić fakt, że rewolucja
przemysłowa oraz odkrycia naukowe umożliwiły odpowiadanie na pytania, które przedtem
były domeną wyłącznie religii – powiedział Benedykt XVI. Skutkiem tego człowiek współczesny
często odnosi wrażenie, iż nie potrzebuje już nikogo dla zrozumienia, wytłumaczenia
i opanowania wszechświata; czuje się centrum i miarą wszystkiego”.
Benedykt
XVI zaznaczył, że tendencja, przed którą ostrzegał jego poprzednik, stanowi rodzaj
intelektualnej pychy. Zamyka ona człowieka w samowystarczalności rozumu i uniemożliwia
mu dotarcie do ostatecznej Prawdy. Tymczasem rozum potrzebuje światła wiary, podobnie
jak wiara światła rozumu. Stąd wynika zaangażowanie Kościoła w dialog z kulturą, a
szczególnie z nauką. Ojciec Święty zachęcił uczestników sesji plenarnej Papieskiej
Rady ds. Kultury do stałego zaangażowania w ten dialog, który pozwala człowiekowi
dostrzec w sobie Boży obraz i podobieństwo, a środowiskom naukowym i kościelnym umożliwia
skuteczniejszą służbę ludzkości.