Episkopat Kolumbii zaapelował do lewackich rebeliantów o położenie kresu, jak to określono,
„niekończącej się zmorze wojny”. Specjalny komunikat wydano w związku ze śmiercią
jednego z przywódców FARC o pseudonimie „Raúl Reyes”. Zginął on na pograniczu kolumbijsko-ekwadorskim
w wyniku lotniczego rajdu armii rządowej. „Raúl Reyes” – w rzeczywistości nazywający
się Luis Édgar Devia – był uważany za „numer dwa” Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii,
będąc ich międzynarodowym rzecznikiem. Niedawno odrzucił on propozycję mediacji Kościoła
i hiszpańskiego rządu w negocjacjach z kolumbijskimi władzami.
W oświadczeniu
wydanym przez episkopat Kolumbii wyrażono ubolewanie, że przywództwo FARC nie wybrało
politycznego rozwiązania w zbrojnym konflikcie, który od dziesięcioleci wykrwawia
kraj. Biskupi mają nadzieję, że śmierć „Raúla Reyesa” skłoni lewackich rebeliantów
do przyjęcia kościelnej propozycji negocjacyjnej. Chodzi o dojście do humanitarnego
porozumienia w sprawie zwolnienia przetrzymywanych przez FARC zakładników.