Serbska kultura jest głęboko zakorzeniona w chrześcijaństwie, a wyznawcy Chrystusa
powołani są, by kochać wszystkich bez różnicy. Żyjąc chrześcijańskimi wartościami,
odkrywają oni odwagę przebaczenia i pojednania. Przypomniał o tym Papież, przyjmując
nowego ambasadora Serbii przy Stolicy Apostolskiej Vladetę Jankovicia, który złożył
listy uwierzytelniające.
Stolica Apostolska ma nadzieję wesprzeć przez kontakty
dyplomatyczne z Serbią wysiłki na rzecz pokoju i pojednania w całym regionie Bałkanów
– stwierdził Benedykt XVI. Wyraził troskę o Serbów i inne narody bałkańskie, dotknięte
w ostatnich latach konfliktem. Nawiązując do obecnego kryzysu w Kosowie, wezwał wszystkie
zainteresowane strony do działania z roztropnością i umiarem. Trzeba dążyć do rozwiązań
sprzyjających wzajemnemu szacunkowi i pojednaniu. Ojciec Święty zwrócił uwagę na miejsce,
jakie wśród podziałów w Europie zajmuje trwające przez całe tysiąclecie rozbicie jedności
chrześcijan. Wyraził radość z postępów w relacjach katolicko-prawosławnych. Podziękował
patriarchatowi serbskiemu za to, że gościł w 2006 r. spotkanie międzynarodowej komisji
mieszanej dialogu teologicznego. Wspomniał też o współpracy między Papieskim Uniwersytetem
Laterańskim a prawosławnym wydziałem teologicznym w Belgradzie. Serbia leży na pograniczu
chrześcijaństwa Wschodu i Zachodu, będąc też w bliskim kontakcie z islamem, którego
liczni wyznawcy obecni są na Bałkanach. Jest to okazją do popierania dialogu ekumenicznego
i międzyreligijnego, tak ważnych dla lepszego zrozumienia między narodami – podkreślił
Papież.
Nowy ambasador Serbii Vladeta Janković ma 68 lat. Będąc profesorem
wydziału filologii uniwersytetu w Belgradzie, w działalność polityczną włączył się
dopiero w 1999 r. Jest współzałożycielem i wiceprzewodniczącym Demokratycznej Partii
Serbii, na której czele stoi obecny premier Vojislav Koštunica. Przez 5 lat był ambasadorem
w Wielkiej Brytanii. Zwracając się do Papieża, nowy przedstawiciel Serbii przy Watykanie
podkreślił, że jego kraj ma prawo do integralności terytorium i suwerenności również
nad prowincją Kosowa. Zapewnił też o swym poparciu dla dialogu prawosławno-katolickiego.