Nuncjusz apostolski w Serbii wyraził zaniepokojenie możliwym rozwojem sytuacji na
Bałkanach po zapowiedzianym na 17 lutego ogłoszeniu niepodległości przez Kosowo. Abp
Eugenio Sbarbaro ostrzega, że region może przekształcić się w coś w rodzaju Bliskiego
Wschodu. Jego zdaniem decyzje w tej sprawie – także gdy chodzi o spontaniczne poparcie
Europy dla niepodległości Kosowa – zapadły zbyt pospiesznie i bez należytego zastanowienia.
W wypowiedzi dla Radia Watykańskiego dyplomata podkreślił historyczne znaczenie
Kosowa dla Serbii, stąd politykę trudno tu odseparować od uczuć religijnych. Komplikuje
to sytuację ekumeniczną, bowiem tamtejsza Cerkiew uważa, iż Zachód jest przeciwko
Serbii jako krajowi prawosławnemu i oskarża katolików o stanie za całą sprawą. „Odebranie
prawosławnym Kosowa byłoby czymś podobnym do odebrania nam Watykanu – stwierdził abp
Sbarbaro. – Olbrzymia większość jest temu przeciwna i może się tu zdarzyć coś na kształt
drugiego Bliskiego Wschodu. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, ale przesłanki są
właśnie takie” – dodał nuncjusz apostolski w Serbii.