Król Malezji wezwał swój naród do zachowania jedności poprzez unikanie napięć. Sułtan
Mizan Zainan Abidin wygłosił 10 stycznia orędzie z okazji rozpoczęcia muzułmańskiego
nowego roku. Podkreślił w nim, że Malezyjczycy winni cenić narodową jedność i tolerancję
oraz odpowiedzialnie starać się o utrzymanie pokoju. Król wezwał rodaków do społecznej
wstrzemięźliwości zachęcając, by „powstrzymali się od działań stwarzających napięcia,
od oznak braku szacunku, od roztrząsania tematów delikatnych oraz ignorowania prawa”.
Konstytucyjny monarcha w Malezji wybierany jest co 5 lat przez Zgromadzenie
Władców. Rzadko angażuje się w politykę, jednak ma duży autorytet wśród malezyjskich
muzułmanów, którzy stanowią 60 proc. społeczeństwa. Choć kraj ten chlubił się pokojowym
współżyciem mniejszości etnicznych i religijnych, ostatnio doszło tam do fali protestów.
Buddyści, hinduiści i chrześcijanie zaczęli upominać się o równe prawa w dostępie
do pracy i wykształcenia oraz o wolność religijną. Chrześcijanie niedawno zaskarżyli
do Sądu Najwyższego zakaz określania Boga słowem „Allah” przez niemuzułmanów, podtrzymany
przez ministra ds. islamskich.
Szacuje się, że w 27-milionowej Malezji 60 proc.
ludności wyznaje islam, 20 proc. buddyzm, 9 proc. chrześcijaństwo, a 6 proc. hinduizm.