Po zakończeniu modlitwy Anioł Pański Trzej Królowie zanieśli Benedyktowi XVI tradycyjne
dary. W Pałacu Apostolskim Papież spotkał się z ubranymi w historyczne stroje uczestnikami
pochodu folklorystycznego „Niech żyje Befana 2008”. W strugach rzęsistego deszczu
spod Zamku Anioła przeszedł on na Plac św. Piotra. Inicjatywa organizowana przez stowarzyszenie
zrzeszające rodziny Europy odbyła się już po raz 23. Tym razem miała przypomnieć o
nadziei, jaką dla Starego Kontynentu stanowi chrześcijańska rodzina.
Do tego
tematu nawiązywał też ofiarowany Papieżowi dar. Był nim rzeźbiony tryptyk inspirowany
encykliką „Spe salvi”. Pierwsza płaskorzeźba ilustrowała zasadę z reguły św. Benedykta
„ora et labora”, czyli „módl się i pracuj”; druga stanowiła artystyczny apel do możnych
tego świata, by dzięki braterstwu i tolerancji ustał na ziemi szczęk broni; trzecia
z ofiarowanych Papieżowi płaskorzeźb przypominała o nieprzemijającej aktualności Dekalogu.
Nazwa pochodu „Niech żyje Befana”, nawiązuje do imienia wróżki, która w uroczystość
Objawienia Pańskiego przynosi włoskim dzieciom prezenty. W ogromnych skarpetach najmłodsi
dostają słodycze i zabawki, przy czym niegrzeczne dzieci otrzymują węgiel, czyli kawałki
cukru zabarwionego na czarno.