Wciąż nieznany jest los pięciu chrześcijan porwanych w Pakistanie. Uprowadzeni zostali
przez talibów, którzy w zamian za uwolnienie zakładników żądają wypuszczenia z aresztu
sześciu znanych bojowników islamskich. Porywacze najprawdopodobniej związani są z
komendantem Baitullahem Mehsudem, oskarżanym o zabójstwo byłej premier Benazir Bhutto.
Pakistański Kościół ostrzega jednak, że jest jeszcze za wcześnie, by mówić
o prawdziwych motywach porwania. Peter Jacob, sekretarz komisji „Sprawiedliwość i
Pokój” wskazuje, że na granicy z Afganistanem, gdzie doszło do zdarzenia, wolność
religijna jest łamana i niejednokrotnie już małe ugrupowania zbrojne groziły tamtejszym
chrześcijanom śmiercią.