Hiszpania: socjaliści żądają od Kościoła przeprosin
Hiszpańscy socjaliści domagają się od Kościoła przeprosin za manifestację na rzecz
rodziny 30 grudnia. Według władz Autonomii Madryckiej wzięło w niej udział około półtora
miliona osób. Media rządowe mówią o zaledwie 160 tysiącach.
Wspomniana manifestacja
oraz wypowiedzi kardynałów w obronie małżeństwa i rodziny wzburzyły socjalistyczny
rząd premiera Zapatero. Do wcześniejszych ostrych w tonie komunikatów komunistów z
partii Zjednoczona Lewica oraz środowisk homoseksualnych dołączył 2 stycznia zarząd
krajowy partii socjalistów.
Komunikat przejrzany osobiście przez premiera Zapatero,
stwierdza, że w oparciu o konstytucję, demokrację i wolności osobiste takie działania
Kościoła, jak niedzielna manifestacja odbiegają od podstawowych fundamentów demokracji,
ponieważ to społeczeństwo ma władzę, aby określać zasady wolności indywidualnej. Siła
demokracji polega na zagwarantowaniu współżycia różnych opcji, a nie zgadzaniu się
na narzucenie którejkolwiek z nich. „Nie zrobimy kroku w tył – czytamy w komunikacie.
– Będziemy nadal działać na rzecz coraz większej wolności Hiszpanów (...) oraz, aby
w naszym współżyciu było więcej szacunku”.
Sekretarz generalny socjalistów
José Blanco wprost wezwał hierarchię do przeprosin. Członkowie rządu nieustannie podkreślają,
że ekipa Zapatero, jak żadna dotychczas podjęła politykę prorodzinną. Jako przykład
wskazują czeki dla nowo narodzonego dziecka lub ustawę o osobach potrzebujących opieki.