W Iraku brak obecnie wolności religijnej, ale kard. Emmanuel Delly ma nadzieję, że
mieszkańcy tego kraju będą się nią mogli kiedyś cieszyć. Jest to bowiem prawo każdego
człowieka – podkreślił chaldejski patriarcha w wywiadzie dla agencji prasowej Reutera.
Zaapelował on też o zwolnienie byłego wicepremiera Iraku Tareqa Aziza, skoro nie dowiedziono
mu dotychczas winy. Polityk jest przetrzymywany przez siły amerykańskie, jednak nie
został postawiony w stan oskarżenia. Powierzenie w rządzie Saddama Husajna tak wysokiego
stanowiska katolikowi obrządku chaldejskiego miało znaczenie propagandowe, gdyż reżim
dowodził w ten sposób swej tolerancji religijnej. Patriarcha chciał odwiedzić chorego
na cukrzycę więźnia, jednak mu tego odmówiono. Również rodzina polityka kilkakrotnie
już prosiła o zwolnienie go.
„Tareq Aziz tak długo pracował dla Iraku i jestem
przekonany, że nadal pragnie jego dobra – powiedział Emmanuel III agencji Reutera.
– Tak samo innych Irakijczyków uwięzionych bez dowodów winy powinno się jak najprędzej
zwolnić”. Kard. Delly wyraził też nadzieję na powrót chrześcijańskich uchodźców. Zwrócił
uwagę, że do opuszczenia Iraku zostali zmuszeni nie tylko liczni chrześcijanie, ale
także jeszcze większa liczba muzułmanów.
Według danych opublikowanych w najnowszym
raporcie amerykańskiego departamentu stanu o wolności religijnej na świecie w Iraku
z 27 mln mieszkańców chrześcijanie stanowią obecnie ok. 3 proc., czyli jest ich mniej
niż milion. Według spisu z 1987 roku było ich tam prawie półtora miliona (1,4 mln).
Optymizm
chaldejskiego patriarchy co do losu irackich chrześcijan wynika też z pewnej poprawy
stanu bezpieczeństwa w Iraku. I choć nadal dochodzi tam do samobójczych zamachów bombowych,
to jak podaje agencja Associated Press, w tym roku znacznie więcej wyznawców Chrystusa
bierze udział w kościelnych obchodach Bożego Narodzenia, niż to miało miejsce poprzednio.
Nie brakuje też znaków solidarności z chrześcijanami ze strony muzułmanów.
Podczas bożonarodzeniowej liturgii sprawowanej w Bagdadzie przez kard. Emmanuela Delly’ego
byli obecni szyiccy i sunniccy duchowni. „Sytuacja jest taka sama dla wszystkich Irakijczyków:
chrześcijan i niechrześcijan – stwierdził chaldejski patriarcha. – Jesteśmy dziećmi
nadziei i pozostajemy optymistami co do przyszłości tego kraju, który jest ojczyzną
wszystkich: chrześcijan i muzułmanów”.