Do pójścia drogą, którą jest Jezus, Papież zachęcił odwiedzające go tradycyjnie przed
Bożym Narodzeniem dzieci i młodzież z włoskiej Akcji Katolickiej. Nawiązał do postaci
jednej ze sług Bożych, których dotyczyły promulgowane 17 grudnia dekrety Kongregacji
Spraw Kanonizacyjnych. Antonia Meo, zwana Nennoliną, zmarła w Rzymie w roku 1937,
mając zaledwie sześć i pół roku. Benedykt XVI zatwierdził uznanie jej heroiczności
cnót i ma nadzieję, że sprawa beatyfikacyjna wkrótce pomyślnie się zakończy. Podkreślił,
że w swym bardzo krótkim życiu okazała ona szczególną wiarę, nadzieję i miłość. „Choć
była wątłym dzieckiem, zdołała dać silne, wymowne świadectwo Ewangelii i zostawiła
po sobie głęboki znak w rzymskiej wspólnocie diecezjalnej” – zauważył Ojciec Święty.
„Nennolina – dodał Papież - należała do Akcji Katolickiej, możecie więc uznać ją za
swą koleżankę i wzór do naśladowania”. Jej proste, a zarazem znaczące życie ukazuje,
że świętość możliwa jest w każdym wieku – dla dzieci, młodzieży, dorosłych i starców.
Każdy wiek życia może być dobry, by na serio zdecydować się kochać Jezusa i wiernie
za Nim iść. W ciągu niewielu lat Nennolina osiągnęła szczyt chrześcijańskiej doskonałości,
do zdobywania którego wszyscy jesteśmy powołani. Prędko przebyła «drogę szybkiego
ruchu» wiodącą do Jezusa. A nawet Jezus sam jest prawdziwą «drogą», prowadzącą nas
do Ojca i do naszego ostatecznego domu, którym jest niebo. „Wiecie, że Antonia żyje
teraz w Bogu, a z nieba jest wam bliska. Odczuwajcie jej obecność wśród was, w grupach.
Uczcie się ją poznawać i iść za jej przykładem” – życzył Benedykt XVI.
Papież
zachęcił młodych i dorosłych Włochów z Akcji Katolickiej, by w Kościele i w społeczeństwie
dawali świadectwo o pięknie Chrystusowej drogi.