2007-12-18 16:55:22

Rosja: prawosławny działacz broni katolików


Zaniepokojenie atakami na Kościół rzymskokatolicki wyraził przewodniczący Rosyjskiego Prawosławnego Ośrodka Obrony Praw Człowieka. Zdaniem Romana Siłantiewa wynikają one z wyznaczenia „nowego kursu przez Benedykta XVI, który bardziej zdecydowanie broni chrześcijaństwa, niż to było wcześniej”.

„W ciągu ostatnich dwóch lat znacznie wzrosła liczba ataków na Kościół rzymskokatolicki. Widoczne jest to w kinematografii. Przykładem są dwa filmy: „Elizabeth – Złoty wiek” i „Złoty kompas”, które w swej antykatolickiej wymowie porównać można tylko z „Kodem da Vinci” – stwierdził Siłantiew. Szczególne zaniepokojenie prawosławnego obrońcy praw człowieka budzi przygotowywana przez telewizję rosyjską emisja serialu „Popetown” („Miasto Papieża”), w fałszywym świetle przedstawiającego katolicką hierarchię.

Ataki ze strony liberałów oraz fundamentalistów muzułmańskich świadczą według Siłantiewa o tym, że Kościół rzymskokatolicki w większym stopniu niż wcześniej przeciwstawia się siłom antychrześcijańskim. Zaapelował on do prawosławnych o dokładne zapoznanie się z rozmiarami kampanii antychrześcijańskiej prowadzonej w mediach.

Roman Siłantiew nie jest oficjalnym przedstawicielem Patriarchatu Moskiewskiego. Z jednej strony cieszy troska o katolików ze strony osoby prawosławnej, z innej zaś, mieszane uczucia budzi język obrońcy praw człowieka, kojarzący się z demagogią socjalizmu wymierzoną przeciw siłom antysocjalistycznym. Trudno też zgodzić się z tezą o jakoby „ostrzejszym” kursie Watykanu. Benedykt XVI, podobnie jak Jan Paweł II, troszczy się o Kościół i z równie chrześcijańską miłością podchodzi do wszystkich, nawet tych, którzy go krytykują.


W. Raiter, Moskwa







All the contents on this site are copyrighted ©.