10 osób straciło życie w wyniku zamieszek między chrześcijanami a muzułmanami w mieście
Bauchi na północy Nigerii. Zajścia rozpoczęły się 11 grudnia, gdy muzułmańska młodzież
zaatakowała swych chrześcijańskich rówieśników. Miał być to odwet za wyciągnięcie
przez nieznanych sprawców dwóch brył fundamentu spod, wznoszonego na terenie państwowej
szkoły, meczetu. Do napastników dołączyli okoliczni muzułmanie. W wyniku zamieszek
zginęło dziesięć osób, których tożsamości nie ujawniono. Jedną z ofiar była młoda
chrześcijanka, którą publicznie ścięto. Spalono też dziesiątki domów należących do
chrześcijan oraz usiłowano zniszczyć trzy kościoły zielonoświątkowców. Do zajść doszło
pomimo prób mediacji ze strony lokalnych przywódców islamskich oraz pastorów protestanckich.
W mieście Bauchi sytuacja jest nadal napięta. Gubernator tego stanu zrezygnował z
pielgrzymki do Mekki i ustanowił 13-osobową komisję śledczą, która w ciągu najbliższych
dziesięciu dni ma wyjaśnić przyczyny zajść.