2007-12-13 14:02:13

Rozważanie adwentowe


Czwartek, 13.12. – „Gwałtownicy zdobędą królestwo niebieskie

Jan był gwałtownikiem. Grzmiał nad Jordanem, wzywając wszystkich do pokuty, wypominał grzechy, ganił. Odważył się nawet potępić publicznie króla Heroda i jego kazirodczy związek. Tę swoją bezkompromisowość okupił własną krwią, ścięty w lochach Macherontu.

Gwałtownicy to pasjonaci dla królestwa niebieskiego, którzy bezkompromisowo przyjęli radykalizm Ewangelii. To stary bandyta pustyni egipskiej, Mojżesz, wielokrotny morderca, który pewnego dnia przyjął Boga, opuścił bandę, udał się na pustynię, by jako mnich-pustelnik straszliwym postem okupić swoje zbrodnie. To Francesco, bawidamek z Asyżu, który porwany przez Boga zostawił wszystko, co należało do świata i stanął nagi przed biskupem Asyżu, by pojąć Panią-Biedę i, wyzwolony z dóbr materialnych, pójść przez Italię z pieśnią na ustach, chwaląc piękne dzieła Boże. To kanclerz króla Anglii, wytrawny humanista, subtelny pisarz i myśliciel, który w chwili wyboru odmówił królowi posłuszeństwa, by z londyńskiego Tower pójść na szafot. To franciszkanin z Niepokalanowa, który nie zawahał się oddać swojego życia za ojca rodziny. To tylko kilka przykładów spośród ogromnej rzeszy szaleńców Bożych: niektórych z nich Kościół ogłosił świętymi czy błogosławionymi, imiona innych zna tylko Bóg.

Są bowiem chwile w naszym życiu, w których musimy powiedzieć „tak” czy „nie”. Chwile, do których przygotowujemy się całe życie, czasami tą odpowiedzią będzie nawet śmierć. W takich sytuacjach ludzie doradzają nam kompromis, ale my wiemy, że wprawdzie czasami kompromis jest zbawienny, ale także, że bywają chwile, w których nie może być mowy o kompromisie.

„My, szaleni dla Chrystusa” – napisze św. Paweł. Tak, szaleni, ale szaleńcy zdobywają królestwo niebieskie.

ks. Marek Starowieyski







All the contents on this site are copyrighted ©.