"Bardzo pozytywnym etapem ku jedności" nazwał metropolita Cyryl swe wczorajsze spotkanie
z Benedyktem XVI. W wywiadzie dla watykańskiego dziennika "L'Osservatore Romano" wyraził
optymizm i nadzieję, co do przyszłości stosunków między Moskwą a Stolicą Apostolską.
Wypowiedź metropolity ograniczyła się jednak do ekumenicznych ogólników, skupiających
się na potrzebie dawania wspólnego świadectwa przez chrześcijan w zsekularyzowanym
świecie i na arenie międzynarodowej. Metropolita Cyryl jest przewodniczącym Wydziału
Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego, czyli drugą osobą po
patriarsze Aleksym II.
Pytany o „ekumeniczną odwilż”, o której mówił w związku
z sakrą nowego metropolity katolickiego w Moskwie, i o stan dialogu teologicznego,
stwierdził, że w ostatnich latach dokonał się „pozytywny postęp” i że patriarchat
chce „dialogu z Kościołem katolickim”. Metropolita nie odniósł się do trudności istniejących
wewnątrz samego prawosławia, które widoczne były na spotkaniu w Rawennie. Nie wskazał
zarazem żadnych konkretnych oznak katolicko-prawosławnej odwilży. „Chcemy dialogu
z Kościołem katolickim, jesteśmy świadomi wagi dwustronnego rozwoju naszych relacji,
uważamy za przydatne zacieśnienie naszej współpracy” – powiedział metropolita Cyryl,
dodając: „oczywiście nie jesteśmy wrogami, a wręcz potrzebujemy siebie nawzajem".
W wywiadzie dla watykańskiego dziennika, „numer dwa” patriarchatu moskiewskiego, nie
nawiązał do przedstawionego przez siebie wcześniej postulatu zdegradowania czterech
diecezji katolickich, powołanych w Rosji w 2002 r. przez Jana Pawła II, do statusu
administratur apostolskich. Jak sam wówczas mówił, miałoby to stanowić warunek normalizacji
stosunków. Wywiad kończy ogólnikowe stwierdzenie, że razem możemy znaleźć lepsze sposoby
głoszenia wiary chrześcijańskiej.
Wywiad nie podjął kwestii ewentualnego spotkania
Benedykta XVI z Aleksym II. Jak informuje jednak agencja Interfax, w czasie spotkania
z metropolitą Cyrylem Papież przekazał pozdrowienia dla zwierzchnika rosyjskiego prawosławia.
Przyznał zarazem, że ostatnie wizyty Aleksego II w Strasburgu i Paryżu były ważne
dla dwustronnych relacji oraz dla, borykających się z problemami zsekularyzowanego
świata, chrześcijan.