2007-12-02 16:29:03

Paryż: Taizé w strefie zamieszek


Nadzieja nigdy nie zawodzi – przesłanie tej treści przekaże francuskiej młodzieży brat Alois. Przeor ekumenicznej wspólnoty w Taizé odwiedzi 2 grudnia wieczorem przedmieścia Paryża, gdzie w ostatnich dniach doszło do krwawych starć z policją. Na to spotkanie uda się bezpośrednio po swej wizycie w Azji, która – jak podkreśla brat Marek - stanowiła kolejny etap pielgrzymki zaufania przez ziemię.
 
Młodzi ludzie z Azji, szczególnie z krajów leżących w jej części południowo-wschodniej, odwiedzają Taizé już od wielu lat. Bracia z ekumenicznej wspólnoty żyją w niektórych krajach od 40 lat, w małych wspólnotach. „Chrześcijanie mają wiele pięknych doświadczeń żywej wiary, stąd też obecność tych młodych ludzi z Azji jest dla nas w Taizé bardzo ważna, chodzi o to by młodym Europejczykom przekazać radość bycia chrześcijanami, radość bycia Kościołem” – podkreśla brat Marek.

W drodze powrotnej z Azji przeor wspólnoty zatrzymał się w Paryżu, by spotkać się z młodzieżą z podparyskiej dzielnicy Saint-Denis, w której jest bardzo wiele napięć i trudnych sytuacji związanych z tym, że większość mieszkańców stanowią cudzoziemcy. „Wieczorem odbędzie się spotkanie modlitewne, z udziałem właśnie tych młodych ludzi z podparyskich miejscowości. Młodzi zastanawiać się będą nad tym gdzie szukać znaków nadziei w tej sytuacji, w której tyle jest samotności, przemocy i gniewu” – mówi brat Marek, podkreślając, że modlitwa będzie też poszukiwaniem pokoju i pojednania.

„Żyjąca na przedmieściach młodzież jest wskazywana głównie jako źródło wszelkich problemów, nikt nie patrzy na nią z nadzieją” – mówi brat Emil. Stąd pomysł spotkania „przywracającego nadzieję”. „Młodzi muszą uwierzyć w to, że fakt, iż pochodzą z przedmieść Paryża, nie determinuje negatywnie ich życia. Potrzebują znaków nadziei i konkretnych działań, które pomogą im uwierzyć w siebie”. Wieczorne spotkanie odbędzie się w bazylice Saint-Denis. Obok przeora ekumenicznej wspólnoty w Taizé weźmie w nim udział bp Olivier de Berranger.

Zamieszki pod Paryżem wybuchły, gdy dwaj nastolatkowie, uciekając skradzionym motorem, zderzyli się z policyjnym samochodem. Podobne wydarzenia miały miejsce dwa lata temu, kiedy to przez przedmieścia Paryża i innych miast Francji przetoczyła się niespotykana fala rozruchów, podczas których spłonęły, co najmniej setki samochodów.

 bz/ RV







All the contents on this site are copyrighted ©.