“Jan Paweł II w wyobraźni polskich artystów” – wystawa malarstwa i rzeźby pod tym
tytułem inaugurowana jest przez kard. Paula Pouparda w Ambasadzie Polskiej przy Stolicy
Apostolskiej w Rzymie. Wystawa wpisuje się w obchody Dnia Papieskiego i ma jeszcze
bardziej przybliżyć zwiedzającym postać Jana Pawła II. W rozmowie z Beatą Zajączkowską
ambasador Hanna Suchocka prezentuje wystawę oraz wspomina dzień wyboru kard. Karola
Wojtyły na papieża.
RV: Ze wszystkich stron spogląda na nas Jan
Paweł II. Widzimy go na obrazach w różnych sytuacjach życiowych.
H.
Suchocka: Wystawa wpisuje się w Dzień Papieski organizowany w Polsce już od 7
lat. Jako Ambasada Polska nie mogliśmy pozostać na boku. Staramy się przypomnieć środowiskom
włoskim i rzymskim, a także Polakom postać Jana Pawła II. Prezentowane obrazy są możemy
powiedzieć monotematyczne ponieważ koncentrują się na postaci Jana Pawła II. Wydawało
nam się, że taka właśnie wystawa może być wyeksponowana w naszej ambasadzie i przypominać
Jana Pawła II w różnych sytuacjach. Każdy z nas zapamiętał go sobie w jakiejś konkretnej
sytuacji. Dlatego też każdy może w tych obrazach znaleźć Papieża, który jest mu najbliższy.
W tych obrazach znajdujemy też sceny z historii Polski, które utkwiły nam w pamięci.
Jest na przykład obraz „Spotkanie Papieża z Wałęsą”. Wielu wciąż pamięta to pierwsze
spotkanie. Jest scena z kaplicy Matki Boskiej Częstochowskiej na Jasnej Górze. Jest
też przedstawiona zarówno w obrazie, jaki w rzeźbie najsłynniejsza scena podwójnego
homagium, które kard. Stefan Wyszyński składa Papieżowi, ale które jednocześnie Jan
Paweł II składa Prymasowi Tysiąclecia. Jest to kawałek historii Polski ale zarazem
duży kawał historii pontyfikatu Jana Pawła II.
RV: Który z tych kilkunastu
obrazów Arkadiusza Walocha szczególnie przemawia do Pani Ambasador?
H.
Suchocka: Do mnie chyba najbardziej przemawia stojący samotnie, zamyślony Papież.
Jan Paweł II ma tym obrazie założone ręce, nie przyjmuje żadnej uroczystej pozy. Stoi
tak, jak ja go często widywałam. Brodę podpiera ręką i patrząc na nas się uśmiecha.
Jest jakby zasłuchany. A jego uśmiech jest taki filuterny. Ten obraz jest mi szczególnie
bliski.
RV: Na wystawie możemy oglądać także rzeźby przedstawiające Jana
Pawła II.
H. Suchocka: Ich autorem pan Bogusław Iwanowski. Skomponowane
są one wokół postaci Jana Pawła II, ale także w nich podobnie jak w obrazach znajdujemy
motywy historii Polski i Jana Pawła II. Artysta przedstawił spotkanie z kard. Wyszyńskim,
zamach na Papieża, czy jego spotkania z dziećmi. Czyli to wszystko, co charakteryzowało
Jana Pawła II. Dzięki uprzejmości ambasadora Izraela przy Stolicy Apostolskiej prezentujemy
też wyjątkową rzeźbę, która stanowi własność ambasady izraelskiej. Odróżnia się od
innych wykonanych w drewnie, tym że jest w srebrze. Przedstawia Papieża przed Ścianą
Płaczu w Jerozolimie. Jest ona jakby symbolicznym przypomnieniem całego dzieła Jana
Pawła II.
RV: 16 października 1978 r. zapisał się
na trwałe w historii Polski i świata. Jak Pani pamięta ten dzień i związany
z nim wybór Papieża? H. Suchocka: Pamiętam ten dzień doskonale.
Byłam w moim rodzinnym mieście Pleszewie. Wszyscy czekali na ten werdykt i nagle gruchnęła
wiadomość, że wybrany został papież i to Polak! Próbowaliśmy się gdzieś dowiedzieć
czegoś więcej. Włączyliśmy telewizor, oczywiście czarno biały. W pewnym momencie na
ekranie ukazało się małe legitymacyjne zdjęcie kard. Karola Wojtyły i suchy komentarz,
że właśnie on został wybrany nowym papieżem. To było bardzo symptomatyczne: zwykłe
legitymacyjne zdjęcie.
RV: Reprezentuje Pani Polskę przy Stolicy
Apostolskiej. Jak ludzie, z którymi się Pani spotyka wspominają Jana
Pawła II? H. Suchocka: Zawsze ze wzruszeniem i zawsze z
niezwykłą sympatią. Dla mnie niezwykle cenne są reakcje normalnych, zwykłych ludzi.
Często chodząc po uliczkach starożytnego Rzymu wchodzę do sklepów i nieraz wdaję się
w rozmowę ze sklepikarzami. Często schodzą na temat Papieża. Zawsze wtedy słyszę wypowiadane
z zachwytem „Papa Giovanni Paolo II” i podkreślenie Jego ogromnej charyzmy. Czasami
myśląc o polskości Papieża zdarzyło mi się użyć określenia „nasz Papież” i wtedy Włosi
prostowali: jaki wasz, to jest nasz wspólny Papież!. Muszę powiedzieć, że tę pamięć
o Janie Pawle II obchodzony właśnie Dzień Papieski uzmysławia nam w sposób szczególny.
Wystawę obrazów Arkadiusza Walocha i rzeźby Bogusława Iwanowskiego można oglądać
przez najbliższy miesiąc w Ambasadzie Polskiej przy Stolicy Apostolskiej. Jej siedziba
mieści się w centrum Rzymu przy via dei Delfini 16. Wystawę można zwiedzać od 16 października,
w dni powszednie od godz. 9 do godz. 16.