Budowany w stolicy Kataru, Ad-Dauha, kościół Matki Bożej Różańcowej poświęcony zostanie
w lutym 2008 r. Już stojąca w surowym stanie budowla jest powodem radości tamtejszych
katolików, nawet jeśli z uwagi na lokalne przepisy nie będzie miała na zewnątrz ani
krzyża, ani dzwonnicy. Wznoszona świątynia jest pierwszym od 14 wieków kościołem katolickim
w Katarze. Powstaje przy niej centrum konferencyjne, pensjonat, biblioteka oraz bar.
W kosztach budowy, szacowanych na 15 mln dolarów, uczestniczą katolicy z całego Półwyspu
Arabskiego. Pracujący w Katarze filipiński ksiądz Tom Veneration nie kryje zadowolenia,
że wierni będą mogli modlić się we własnym kościele, a nie tylko w domach, czy małych
kapliczkach w strefach amerykańskiej i filipińskiej, jak to miało miejsce dotychczas.
Katar leży nad Zatoką Perską. Ma blisko 800 tys. ludności, z której ¾ stanowią
obcokrajowcy zatrudnieni w infrastrukturze turystycznej oraz przy wydobyciu ropy naftowej
i gazu. Liczbę katolików szacuje się na ok. 140 tys.
Katar 14 wieków opierał
się budowie świątyń chrześcijańskich z uwagi na silną pozycję wahabitów, którzy w
tym fakcie widzą profanację swej „ziemi świętej”. Liberalizację polityki wyznaniowej
w Katarze podjął emir, szejk Chaman ben Chalif al Tami. Państwo to nawiązało stosunki
dyplomatyczne z Watykanem w 2002 r. Dwa lata później miejscowe władze przekazały dla
chrześcijan obszerną działkę z przeznaczeniem na kaplice: katolicką, prawosławną,
protestancką, koptyjską i anglikańską.