Kard. Jaworski o wizycie ukraińskich biskupów "ad limina" - wywiad
Trwa wizyta „ad limina Apostolorum” łacińskich biskupów Ukrainy. Oprócz audiencji
u Ojca Świętego obejmuje ona nawiedzenie grobów apostolskich oraz spotkania w poszczególnych
dykasteriach watykańskich. Na czele ukraińskiego episkopatu obrządku łacińskiego stoi
metropolita lwowski kard. Marian Jaworski.
Księże Kardynale, po 8 latach
przychodzi zdawać sprawę z pasterskiego zarządzania diecezją, a w tym czasie sporo
się na Ukrainie zmieniło, nawet struktury administracyjne Kościoła. Z czym przyjeżdżacie?
Kard.
M. Jaworski: Ja mówiłem do Ojca Świętego (wcześniej do Sługi Bożego Jana Pawła
II, a teraz do Benedykta XVI), że jesteśmy bardzo wdzięczni, iż mamy w Kościele posługę
Piotrową. Dzięki niej zostały przywrócone te diecezje, które były zniszczone przez
komunizm, a potem – za Jana Pawła II – struktury diecezjalne zostały poszerzone. To
jest posługa Piotrowa w naszych czasach, którą my, w naszym Kościele, doskonale odczuwamy.
RV:
Odwiedzacie różne dykasterie. Jak Ksiądz Kardynał przedstawia swój Kościół? Jaki jest
Kościół lwowski teraz?
Kard. M. Jaworski: Myślę, że jeżeli się porówna
rok 1991 i teraz, to jest ogromna zmiana. Przede wszystkim mamy znacznie większą liczbę
kapłanów, kształcimy ich już teraz we Lwowie. Od czasu ostatniej wizyty „ad limina”
Jan Paweł II mógł odwiedzić naszą archidiecezję, dokonał beatyfikacji Józefa Bilczewskiego
i ks. Zygmunta Gorazdowskiego, a potem podpisał dekret o ich kanonizacji. Miała ona
miejsce w październiku 2005 r. przez Benedykta XVI. Jak porównamy to wszystko, co
było z tym, co jest, to widzimy ciągle na nowo te wielkie dary Opatrzności Bożej.
RV:
Benedykt XVI zadbał ostatnio w sposób szczególny o archidiecezję lwowską. Ksiądz Kardynał
już niedługo otrzyma koadiutora, którym zostanie osobisty sekretarz papieski, ks.
prałat Mieczysław Mokrzycki.
Kard. M. Jaworski: Tak, to jest także
owoc posługi Piotrowej, za którą dziękowałem Ojcu Świętemu Benedyktowi XVI. Bardzo
dziękowałem mu za to, że zadbał o mojego następcę. Ja już 6 lat temu osiągnąłem wiek
kanoniczny, Ojciec Święty to jeszcze przedłużył, a teraz dał mi koadiutora, żeby mnie
wspierał. Jestem wdzięczny bardzo Ojcu Świętemu dlatego, że przychodzi człowiek, który
jest przede wszystkim z archidiecezji lwowskiej, a poza tym przynosi ze sobą wyjątkowe
doświadczenie, był bowiem sekretarzem obu Papieży – Jana Pawła II przez 9 lat i Benedykta
XVI przez ponad 2 lata.
RV: Dzisiejsze „L’Osservatore Romano” zamieszcza
szczególne zdjęcie. Jest Ojciec Święty, cały episkopat łaciński i cały episkopat greckokatolicki.
Grekokatolicy raz w życiu – według swoich kanonów – winni składać wizytę „ad limina”.
Jak Ksiądz Kardynał patrzy na to, że dzieje się to właśnie teraz?
Kard.
M. Jaworski: Jest taka sprawa, że termin naszej wizyty „ad limina” był określony
już znacznie wcześniej. Episkopat greckokatolicki nie był przygotowany na ten termin,
ale Ojciec Święty poprosił ich, żeby przyjechali, tak, byśmy byli razem na tym spotkaniu
24 września i dali wyraz jedności Kościoła katolickiego.