“Nauka społeczna Kościoła odrzuca biologizm, katastrofizm, naturalizm i ideologię
maltuzjańską, proponując w to miejsce najbliższą dobru wspólnemu «ekologię ludzką»”
– stwierdził kard. Renato Martino. Przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax”
uczestniczył 20 września w dyskusji na temat ochrony środowiska na forum włoskiego
senatu. Purpurat skrytykował biologizm, który nie dostrzega istotnej różnicy między
człowiekiem a zwierzętami, przeciwstawia się antropocentryzmowi i jest ideologią,
a nie nauką. Odrzucił także ideologię katastrofizmu, która jest wyrazem pesymizmu
i podejrzliwości wobec człowieka. Od ponad trzydziestu lat głosi ona tezy o ograniczeniach
rozwoju, wynikających z przeludnienia, postulując aborcję i masową sterylizację. Nauka
społeczna Kościoła nie aprobuje także egoistycznego naturalizmu przejawiającego się
w hasłach tak zwanego „powrotu do natury”. Przybiera on różne formy ezoteryzmu i narcyzmu,
przechodzące w New Age, pojmujące biosferę jako niezróżnicowaną całość. „Traci się
wówczas bezpowrotnie spojrzenie na przyrodę jako na przestrzeń dialogu między człowiekiem
a Bogiem” – przestrzegł kard. Martino.
W obliczu tych ideologii Kościół twierdzi,
że ekologia jest kwestią społeczną. W swej nauce posługuje się wskazanym przez Jana
Pawła II terminem „ekologii ludzkiej”. Ojciec Święty poruszając to zagadnienie apelował
o zwrócenie większej uwagi na ochronę warunków moralnych ludzkiej egzystencji. Środowisko,
ochrona życia, rodziny, pracy, godnych warunków życia człowieka wymaga poszanowania
właściwej mu ekologii, fizjologii i natury. „Trzeba uwzględniać cały zespół warunków
społecznych, które pozwalają ludziom na integralny rozwój ich osobowości” – stwierdził
kard. Renato Martino.