2007-09-17 17:59:44

Góra Kalwaria: dziękczynienie za beatyfikację o. Papczyńskiego


U grobu bł. Stanisława Papczyńskiego w Górze Kalwarii sprawowano Mszę dziękczynną za jego beatyfikację. Popołudniowej liturgii przewodniczył prefekt Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, kard. Franc Rodé. Koncelebrowali m.in. arcybiskupi Kazimierz Nycz, Henryk Hoser, Edward Nowak oraz przedstawiciele episkopatów z Brazylii, Rwandy i Kazachstanu.

Dziękczynienie za beatyfikację złożono w rocznicę śmierci błogosławionego. Stanisław Papczyński zmarł 17 września, 306 lat temu. Jego grób znajduje się w niewielkim kościółku zwanym Wieczernikiem, który niegdyś polecił błogosławionemu wybudować bp Wierzbowski. Ta druga placówka księży marianów stała się miejscem spoczynku bł. Stanisława Papczyńskiego. W jego białym sarkofagu pozostawiono otwór. Wierni dosłownie dotykając trumny proszą błogosławionego o wstawiennictwo. Właśnie do skuteczności orędownictwa świętych nawiązał w homilii kard. Rodé. Odpoczynek świętych – mówił – jest pracowitą miłością. Bł. Stanisław napisał w testamencie, że opuszcza ten świat z jednym tylko długiem: wdzięczności wobec dobroczyńców, przyjaciół i wrogów. Od trzech wieków skutecznie go spłaca.

„Pan jest moim Pasterzem” – słowami jednego z najpiękniejszych psalmów Biblii wielbimy Boga w tej radosnej liturgii. Zanosimy Mu dziękczynienie za wszystko, co uczynił dla każdego z nas w swoim Synu, Jezusie Chrystusie – mówił po polsku kard. Rodé. „W tym dniu przez Was, Bracia i Siostry, tak wytęsknionym i wymodlonym, dziękujemy szczególnie za owoc Chrystusowej łaski, jaki Kościół stawia nam przed oczami, wynosząc na ołtarze Stanisława Papczyńskiego. On, jak wierzymy, modli się dzisiaj wraz z nami” – wskazał dalej prefekt Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. Kard. Rodé wezwał księży marianów i ich świeckich współpracowników do wierności charyzmatowi oraz odnowionego, apostolskiego zapału.

Co wniosła beatyfikacja założyciela w życie i pracę zgromadzenia? Jak podkreśla ks. Paweł Naumowicz najważniejsze jest to co nazywa się pieczęcią Kościoła. „Wniosła potwierdzenie Kościoła, że założyciel jest święty, że droga, którą obrał, jest słuszna i że krocząc tą drogą, rzeczywiście mamy szansę dojść do nieba”.

Księża marianie, dziękując za beatyfikację założyciela już myślą o nowych inicjatywach. Jedną z nich ma być przeszczepienie zgromadzenia na Filipiny.

 J. Polak SJ, Licheń/ RV







All the contents on this site are copyrighted ©.