Papieska diagnoza – tak media w Hiszpanii określają homilię Benedykta XVI w Mariazell.
Czołówki dzisiejszych gazet przytaczają źródła kryzysu w Europie Zachodniej, na które
Papież wskazał w swoim przemówieniu.
„Odrzucenie prawdy stanowi sedno kryzysu
Zachodu” – pisze dzisiejszy „La Razón”, cytując słowa Papieża wypowiedziane
w duchowym sercu Europy Środkowej. Benedykt XVI wybrał pielgrzymkę aż do sanktuarium
w Mariazell, aby zwrócić uwagę na niebezpieczeństwo, jakie stanowi relatywizm, który
uniemożliwia rozróżnienie pomiędzy dobrem i złem – czytamy w dzienniku. Jeżeli dla
człowieka nie ma prawdy, to ostatecznie nie może on też rozróżnić między dobrem a
złem. Prowadzi to do poważnych konsekwencji: wielkie i wspaniałe zdobycze wiedzy stają
się dwuznaczne, mogą stać się zagrożeniem dla człowieka i doprowadzić do jego zniszczenia.
W swojej homilii, podkreśla „La Razón”, Papież stanowczo potępił „ubóstwo w dzieci”,
jakie istnieje w Europie, oraz sytuacje, w których dzieci cierpią. Dziennik podkreśla
też apel Benedykta XVI skierowany do tysięcy zmokniętych pielgrzymów, wśród których
znajdował się jego brat Georg: „Kontynuujcie dzieło apostołów, teraz kolej na was!”
Europa
biedna w dzieci z powodu swojego egoizmu – czytamy w „ABC”. „Europa zubożała
w dzieci, ponieważ wszystko chcemy dla nas i być może niezbyt pokładamy ufność w przyszłości”
– pisze dziennik, cytując Papieża. Rozwiązaniem byłoby dowartościowanie ludzkiej miłości,
służba innym, odważne użycie rozumu i ufność w Bogu, który jest Miłością. Zimno dotknęło
głos papieża, ale nie wnikliwość jego diagnozy – stwierdza dziennik.
„Benedykt
XVI ostrzega: bez prawdy nauka może zniszczyć świat” – tytułuje swój artykuł „El
Mundo”. W Mariazell, centrum katolicyzmu środkowoeuropejskiego, miejscu pokoju
i pojednania, Papież-teolog powiedział, że człowiek potrzebuje Boga, Chrystusa, co
nie oznacza pogardy wobec innych religii ani pychy ze strony chrześcijan. Człowiek
potrzebuje prawdy. Rezygnacja z prawdy jest sednem kryzysu Zachodu i Europy. Dziennik
podkreśla, że Papież potępił egoizm Europejczyków, który doprowadził do „ubóstwa w
dzieci”.