Biskupi Boliwii wyrazili zaniepokojenie rozwojem sytuacji politycznej w tym kraju.
W specjalnym oświadczeniu podpisanym przez sekretarza episkopatu, bp. Jesúsa Juáreza
nawiązano do zawieszenia na czas nieograniczony prac konstytuanty, po przypadkach
pobicia niektórych członków tego zgromadzenia. Najostrzejszy konflikt wybuchł wokół
propozycji przeniesienia stolicy z La Paz do Sucre – miasta będącego konstytucyjną
stolicą Boliwii. Do bijatyki doszło także w parlamencie, między deputowanymi – zwolennikami
i przeciwnikami prezydenta-populisty Evo Moralesa. Konflikt przeniósł się na ulice
miast, zagrażając wręcz jedności kraju, gdy niektóre departamenty otwarcie zbuntowały
się przeciwko głowie państwa. Część opozycji wezwała Kościół do mediacji wobec impasu
panującego wśród sił politycznych.
W oświadczeniu episkopat przypomniał, że
od 25 lat Boliwia jest krajem demokratycznym i że nie można zaprzepaścić dokonań tego
okresu. Według biskupów, szczególną nieodpowiedzialnością byłoby działanie w sferze
publicznej jedynie na własna rękę, bez uwzględniania dobra całego społeczeństwa. Stąd
też Kościół wzywa wszystkie siły polityczne do powtórnego podjęcia rozmów, mając na
uwadze rozwój całego kraju i dobrobyt wszystkich obywateli.