2007-08-20 16:56:08

Kard. Schöborn o austriackim społeczeństwie i Kościele (wywiad)


Do wyjścia na ulice i odważnego głoszenia Chrystusa zachęca katolików kard. Christoph Schönborn. Arcybiskup Wiednia dostrzega pewne przebudzenie w austriackim Kościele jednak ze smutkiem przyznaje: „wciąż za mało jesteśmy misjonarzami”. Wczoraj w związku z przygotowaniami do pielgrzymki do sanktuarium maryjnego w Mariazell Benedykt XVI przyjął na audiencji kard. Schönborna. Papież odwiedzi Austrię dniach 7-9 września. Arcybiskupa Wiednia zapytaliśmy o stan austriackiego Kościoła. Na kilka tygodni przed papieską pielgrzymką jawi się on bowiem jako żywy i bardzo dynamiczny. Mówi się nawet o pewnym przebudzeniu, które następuje po latach pełnych trudności...

 
Kard. Schönborn: Cieszę się, że mowa jest o tym wielkim przebudzeniu. Niestety nie wszyscy je dostrzegają, ponieważ wciąż jest wiele oznak „zmęczenia”. Choć widoczne są one może nie tyle w samym Kościele, ile w społeczeństwie austriackim. Odnotowujemy można powiedzieć językiem ludzi morza, pewien „brak wiatru”. Pewne jest jednak jedno: po bardzo trudnym okresie jesteśmy świadkami przebudzenia sumień, większej świadomości bycia chrześcijanami ze strony Austriaków. Coraz wyraźniej dostrzegają, jak bardzo nasze społeczeństwo potrzebuje Ewangelii, wiary i modlitwy. Prawdę mówiąc, nie jestem wcale pewien, czy jesteśmy w stanie sprostać temu, czego żąda od nas Bóg. Prosi nas, byśmy odważnie kroczyli do przodu, byśmy - by dawać świadectwo Ewangelii - wyszli poza nasze wspólnoty. Wciąż nie jesteśmy wystarczająco misjonarzami...

RV: Jakie w tym momencie są najważniejsze priorytety duszpasterskie Kościoła w Austrii?

 
Kard. Schönborn: W obrębie Kościoła przede wszystkim istnieje rzeczywistość wielkiej sieci wspólnot parafialnych. Są one bardzo żywe, ale zarazem muszą stawić czoła wielu problemom wynikającym z braku w nich kapłanów i młodzieży. Chodzi więc o dodanie odwagi wspólnotom parafialnym Austrii. To jest też jeden z celów papieskiej podróży. Do Mariazell zostali zaproszeni przede wszystkim przedstawiciele parafialnych rad duszpasterskich. Do nich Ojciec Święty skieruje bezpośrednie słowa zachęty. Kolejnym wyzwaniem – tym razem ad extra – czyli wychodzącym poza wspólnoty jest misyjność: dyspozycyjność otwarcia się na innych, na społeczeństwo, czyli na większość Austriaków, którzy bardzo często są ludźmi stojącymi daleko od wiary i Kościoła. Powtórzę: wielkim wyzwaniem współczesności jest misyjność. Przeżyliśmy to w czasie wspaniałego doświadczenia, jakim były Wielkie Misje Miejskie w Wiedniu. Dały one początek wielu misyjnym inicjatywom, które nadal są prowadzone. Także tu liczymy na zachętę ze strony Ojca Świętego: „Idźcie i dawajcie świadectwo waszej wierze”.

RV: Kościół w Austrii jest też mocno zaangażowany w promocję Nauki Społecznej Kościoła. Jak można określić rzeczywistość i dynamizm austriackiego społeczeństwa?
 
Kard. Schönborn: Przede wszystkim trzeba podkreślić, że społeczeństwo austriackie przeżywa obecnie okres wyjątkowego dobrobytu, być może nigdy wcześniej nieznanego na taką skalę. Atmosfera społeczna jest spokojna. Dla przykładu: nie ma już, jak bywało wcześniej, masowych strajków. Bezrobocie jest dużo niższe, niż w innych krajach. Musimy dziękować Bogu za te sprzyjające warunki. Z drugiej jednak strony nie brak niepokojących sytuacji. Po pierwsze, stale pogłębia się przepaść między bogatymi a biednymi. To zjawisko jest wynikiem globalizacji, która sama w sobie nie jest niczym złym, jednak pewne jej aspekty bardzo nas niepokoją. Kolejny problem dotyczy przyjmowania ludzkiego życia. Ta wielka rana istnieje w wielu krajach europejskich, ale u nas w Austrii jest szczególnie widoczna. „Tak” dla życia, zarówno u jego początków, jak i kresu coraz częściej poddawane jest dyskusji. Ta sprawa napawa nas wielką troską. Kościół na tej płaszczyźnie jest bardzo aktywy, zarówno gdy chodzi o pomoc dla kobiet chcących urodzić dziecko, jak i w stwarzaniu pewnej alternatywy dla eutanazji. Konkretnie myślę tu o całej sieci hospicjów, w których ludzie umierający mają zapewnioną odpowiednią opiekę zarówno ludzką jak i chrześcijańską. Wszystkie te inicjatywy są w Austrii ściśle związane z Kościołem i wywołują w społeczeństwie bardzo pozytywne reakcje.

RV: Czego oczekują austriaccy katolicy po spotkaniu z Benedyktem XVI?

Kard. Schönborn: Przede wszystkim słów zachęty i umocnienia w wierze, ponieważ to od zawsze było zadaniem Piotra. Jestem przekonany, że tak jak sam Benedykt XVI powiedział na początku pontyfikatu, przybędzie on do Austrii, by ukazać nam piękno wiary, by pokazać jak pięknie jest iść za Chrystusem. My z radością oczekujemy tej jego zachęty!

bz/ RV







All the contents on this site are copyrighted ©.