Twardym slowom Jezusa o podziale niesionym na swiat wraz z Ewangelia poswiecil Benedykt
XVI rozwazanie poprzedzajace Aniol Panski. Choc sam Chrystus jest naszym pokojem,
to Jego zwyciestwo odbywa sie przez starcie przeciwienstw, symbolizowane przez slowa
„podzial” czy „miecz” – stwierdzil Papiez przemawiajac do wiernych w Castelgandolfo.
„To
Chrystusowe wyrazenie oznacza, ze pokój, który On niesie nie jest synonimem zwyklego
braku konfliktów – mówil Papiez. Przeciwnie, pokój Chrystusa jest owocem ciaglej walki
ze zlem. Zwarcie, w które Jezus zamierza wejsc nie jest skierowane przeciwko ludziom,
czy ludzkim wladzom, ale przeciwko nieprzyjacielowi Boga i czlowieka, Szatanowi. Kto
chce oprzec sie temu nieprzyjacielowi pozostajac wiernym Bogu i dobru, w nieunikniony
sposób musi spotkac sie z niezrozumieniem, a niekiedy wrecz z otwartym przesladowaniem.
Stad ci, którzy zamierzaja isc za Jezusem i bezkompromisowo opowiedziec sie po stronie
prawdy, musza wiedziec, ze napotkaja przeciwnosci i stana sie, wbrew sobie, znakiem
podzialu miedzy ludzmi, czasem wrecz w obrebie wlasnych rodzin”.
Benedykt XVI
przypomnial tez, ze bycie „narzedziem pokoju” nie oznacza opowiadania sie za czyms
nietrwalym i pozornym, ale stanowi wymóg meznego i wytrwalego zwyciezania zla dobrem,
placac przy tym osobiscie tego cene.