2007-07-27 16:29:36

Filipiny: narasta groźba odwetu


Kościół na Filipinach wyraził obawy, że obecne nasilenie działań wojskowych przeciwko islamskim separatystom nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Zaostrzenie sytuacji nastąpiło w związku z porwaniem na wyspie Mindanao ks. Giancarlo Bossiego. Przy okazji poszukiwań włoskiego misjonarza na sąsiedniej wyspie Basilan jeden z filipińskich oddziałów wpadł 10 lipca w zasadzkę zorganizowaną przez Front Wyzwolenia Moro, tracąc 14 żołnierzy. Zabitym poodcinano głowy, co stało się przyczyną nasilenia działań odwetowych w regionie. Zdaniem miejscowych biskupów takie posunięcie nie przyniesie żadnych skutków, poza kolejnymi cierpieniami ludności cywilnej. Filipiński ordynariusz polowy bp Leopoldo Tumulak wyraził nadzieję, że obecne nasilenie walk w rejonie Basilanu jest jedynie tymczasowe. Jednak obawa przed działaniami zbrojnymi powoduje, że z terenów objętych konfliktem zaczyna uciekać ludność cywilna. Na wyspie Basilan uchodźców jest już ponad 5 tys.

Na tę trudną sytuację nakłada się wejście w życie 15 lipca nowej ustawy „antyterrorystycznej”, krytykowanej przez Kościół. Daje ona wojsku szerokie pole do nadużyć względem ludności cywilnej w rejonach objętych konfliktem. Jak stwierdził sam ks. Giancarlo Bossi, w obecnych warunkach istnieje niebezpieczeństwo, że misjonarze staną się na Filipinach ulubionym celem porywaczy. Władze bowiem demonstracyjnie okazują troskę o przebywających na tych terenach obcokrajowców, stąd zapewne będą skłonne również płacić okup za uprowadzonych. Natomiast przyciśnięte przez armię ugrupowania rebelianckie będą w ten rozpaczliwy sposób próbować finansować swoją działalność.


tc/ ucan, AsiaNews







All the contents on this site are copyrighted ©.