Kard. Bertone o bieżących wydarzeniach kościelnych
Papież czuje się dobrze, jest wypoczęty, pracuje i modli się – powiedział dziennikarzom
kard. Tarcisio Bertone. Watykański sekretarz stanu odwiedził 18 lipca Benedykta XVI
w Lorenzago di Cadore. Następnie w pobliskiej miejscowości Pieve di Cadore spotkał
się z dziennikarzami. Poinformował, że Ojciec Święty pracuje nad swą drugą encykliką,
o tematyce społecznej, i nad kolejną książką o Chrystusie. Często gra na pianinie.
Obok modlitwy do stałego programu jego dnia należą spacery. Wczoraj odwiedził ponownie
kościółek Matki Bożej Loretańskiej w sąsiadującej z Lorenzago miejscowości Lozzo di
Cadore, gdzie był już w ubiegłym tygodniu. Odmawiał tam różaniec. Wracając pieszo,
spotkał dużą grupę dzieci, które życzyły mu dobrego wypoczynku. Każdemu podał rękę.
Wśród
szczególnych trosk Papieża kard. Bertone wymienił problemy Iraku, Ziemi Świętej i
Afryki oraz apostazję od chrześcijaństwa obserwowaną w Europie. Nawiązując do niedawnych
wiadomości z amerykańskiej diecezji Los Angeles przyznał, że Benedykt XVI z bólem
przeżywa przypadki pedofilii księży, które są sprzeczne z tożsamością i posłannictwem
kapłana. Purpurat zwrócił jednak uwagę, że takich nadużyć seksualnych dopuściła się
tylko nieznaczna mniejszość duchownych. W innych „grupach zawodowych” procent takich
przypadków jest wyższy.
Pytania dziennikarzy dotyczyły m.in. dokonanego 16
lipca przez Stowarzyszenie Patriotyczne Katolików Chińskich wyboru biskupa Pekinu.
Watykański sekretarz stanu wyraził nadzieję, że wyznaczony na to stanowisko ks. Joseph
Li Shan poprosi Stolicę Apostolską o zatwierdzenie. Zwrócił uwagę, że hierarchowie
oficjalnego Kościoła chińskiego zazwyczaj po swoim wyborze to czynią. Kard. Bertone
uważa ks. Li Shana za odpowiedniego kandydata na biskupa. Optymistycznie też ocenia
dotychczasowy brak reakcji rządu na papieski list do katolików w Chinach, opublikowany
30 czerwca. Fakt ten może oznaczać, że przesłanie poddaje się starannej analizie i
refleksji, a to samo w sobie jest bardzo pozytywne.
Na konferencji prasowej
nawiązano też do negatywnych reakcji, jakie w świecie żydowskim wywołało motu proprio
Benedykta XVI zezwalające na używanie liturgii przedsoborowej. Dotyczą one występującej
tam wielkopiątkowej modlitwy o nawrócenie Żydów. Purpurat zasugerował, że można by
nakazać używanie podczas Triduum Paschalnego zawsze modlitwy w wersji wprowadzonej
przez Pawła VI. Zresztą w Mszale Rzymskim z 1962 roku – czyli tym, na którego używanie
zezwala wspomniane motu proprio – nie ma już najbardziej kontrowersyjnych sformułowań
tej modlitwy. Wyrażenia „wiarołomni Żydzi” i „żydowskie wiarołomstwo” Jan XXIII usunął
z niej w roku 1959. W ramach reformy liturgicznej Paweł VI wprowadził w roku 1970
zupełnie nowy tekst modlitwy za Żydów w Wielki Piątek.
Kard. Bertone wspomniał
też o dialogu, prowadzonym przez Stolicę Apostolską z przedstawicielami islamu, zwłaszcza
umiarkowanego – m.in. w formie spotkań z ambasadorami. Mówiąc o siostrze Łucji z Fatimy,
podkreślił, że nie napisała ona o trzecim sekrecie fatimskim niczego, co nie byłoby
dotychczas znane. Przytoczył też list abp. Lorisa Capovilli. Dawny osobisty sekretarz
Jana XXIII zaprzecza w nim przypisywanym mu oświadczeniom, jakoby część tego sekretu
nie była dotychczas ujawniona. Watykańskiego sekretarza stanu pytano ponadto o sprawę
beatyfikacji Jana Pawła I. Budzi ona żywe zainteresowanie w Dolomitach, gdyż Albino
Luciani pochodził z tamtych stron. Kardynał wyraził nadzieję na jej postępy, zwrócił
jednak uwagę na konieczność przestrzegania wszystkich wymogów Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.
Nie spodziewa się zatem wyniesienia na ołtarze Jana Pawła I równocześnie z Piusem
XII i Pawłem VI.