Arcybiskup Los Angeles raz jeszcze skierował 15 lipca prośbę o przebaczenie do ofiar
nadużyć seksualnych wobec nieletnich, jakich dopuścili się księża, diakoni, osoby
zakonne czy świeccy pracownicy jego archidiecezji. Kard. Roger Mahony poinformował,
że koszta odszkodowań poniesie nie sama tylko diecezja. To znacznie zmniejsza sumę
ponad 600 mln dolarów, którą uznano za największą z zapłaconych dotychczas przez amerykańskie
diecezje w związku z przypadkami pedofilii. Na kalifornijską archidiecezję przypada
250 mln dolarów, ponad 227 mln na firmy ubezpieczeniowe, a 60 mln na wspólnoty zakonne.
Pozostałe 123 mln pochodzić będą z innych źródeł. Dodajmy, że w USA przy tego typu
procesach 40 proc. uzyskanego odszkodowania może przypaść adwokatowi.
Purpurat
zwrócił uwagę, że odszkodowanie finansowe nie może wyrównać wyrządzonej krzywdy. Wyraził
jednak nadzieję, że pomoże ono ofiarom i ich rodzinom w odzyskaniu życiowej równowagi.
Wskazał też na znaczenie wysiłku księży i parafian, by zapobiec na przyszłość seksualnemu
wykorzystywaniu dzieci. Ponadto kard. Mahony poinformował, że jego diecezja będzie
musiała wyprzedać pewne posiadłości. Nie dotknie to jednak ani własności parafii,
ani szkół parafialnych.
Do 508 przypadków pedofilii w archidiecezji Los Angeles
doszło w okresie ponad 70 lat - od roku 1930 do 2003. Ponad 100 winnych już nie żyje.
54 księży, którzy takich czynów się dopuścili, przeniesiono do stanu świeckiego. 16
oskarżonych pozostaje w stanie duchownym – ale 12 z nich winy wystarczająco nie udowodniono.