Benedykt XVI rozpoczął wakacje. Przed południem odleciał z rzymskiego lotniska Ciampino
do Treviso. Oprócz dwutysięcznej rzeszy wiernych i ośmioletniego dziecka z bukietem
kwiatów powitały go tam władze regionu Veneto, burmistrz Treviso oraz tamtejszy biskup,
Andrea Bruno Mazzocato.
“Cieszę się, gdyż organizacyjnie wszystko idzie dobrze.
Od księży i od świeckich słyszę, że wszyscy także emocjonalnie mocno przeżywają przyjazd
Papieża. Wokół willi, która będzie tu jego domem jest dużo zieleni, wspaniały las
iglasty, który może mu przypominać lasy niemieckie. Roztaczają się stąd widoki na
doliny Cadore i niektóre szczyty Dolomitów. Zaledwie o kilka kilometrów stąd znajdują
się jedne z najbardziej malowniczych partii. Przechodząc dosłownie kilka kilometrów
widoki wciąż się zmieniają, co jest charakterystyczną cechą Dolomitów” – powiedział
bp Mazzocato.
Papieska willa w Lorenzago di Cadore znajduje się na wysokości
900 m n.p.m. i należy do diecezji Treviso. Podobnie jak pobliski zamek Mirabello wykorzystywana
jest przez seminarzystów jako dom wakacyjny. Organizowane są tam również kursy formacyjne
dla młodzieży. Wcześniej w tym miejscu sześciokrotnie spędzał wakacje Jan Paweł II.
Przed przyjazdem Benedykta XVI dom przeszedł gruntowny remont. Wymieniono okna, instalację
elektryczną, zrobiono dwie nowe łazienki i zainstalowano windę. Władze regionu zadbały,
by znalazło się tam również pianino.
Do swej letniej rezydencji Benedykt XVI
przybył wczesnym popołudniem z lotniska Istrana w Treviso wojskowym helikopterem.
Będzie tam do 27 lipca. W tym czasie zaplanowano dwa publiczne spotkania z wiernymi
na Anioł Pański: w niedziele 15 i 22 lipca.