Przyszłość Europy zależy nie tylko od władz państwowych, ale i od wszystkich Europejczyków
– od naszej troski o drugiego człowieka, zdolności zrozumienia i przezwyciężania ciasnych
egoizmów. To przesłanie, które kierują uczestnicy Zjazdu Gnieźnieńskiego do Europejczyków.
Trzydniowy kongres dobiegł końca. Zakończyła go uroczysta Msza i nabożeństwo ekumeniczne
„Veni Creator”.
W Europie widać konflikt między chrześcijańską a laicką wizją
człowieka. Zjazd Gnieźnieński miał dowieść, że dialog między tymi dwiema koncepcjami
jest możliwy, nawet jeżeli niemożliwe jest pełne porozumienie. „Miarą Europy jest
jej ludzki wymiar. Innej miary być nie może. Przyszłość Europy zależy od systemu wartości,
od decyzji jakie podejmujemy w naszych rodzinach, a dla ludzi wierzących jest to jeszcze
dodatkowe wezwanie do dialogu, do odpowiedzialności” - podkreśla Zbigniew Nosowski
z Komitetu Organizacyjnego.
Ostatni dzień obrad poświęcony był polityce europejskiej.
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering apelował by polski rząd
zaakceptował zasadę podwójnej większości. Nie warto umierać za pierwiastek – przekonywał
w Gnieźnie.
„Szkoda za cokolwiek umierać, szkoda stawiać veto, jeżeli zostało
to zaakceptowane w tak szerokim gremium. Nie można się narażać na izolację, nie można
podważać solidarności europejskiej, nie można nic czynić wbrew interesom wszystkich,
po to, by wygrać własny interes” – powiedział Hans-Gert Poettering. Podkreślał, że
w centrum Europy powinien stać człowiek, który nie tylko myśli o sobie, ale również
o innych.
„Powinien się kierować zasadami, takimi jakich bronimy w Europie,
tzn. zasadami subsydiarności i solidarności. Co to oznacza? Oznacza to, że musimy
myśleć również o innych, uwzględniać ich potrzeby i ich sposób myślenia, a także godność
każdego człowieka” – powiedział przewodniczący Parlamentu Europejskiego.
Spotkanie
w Gnieźnie zakończyło się przesłaniem do Europejczyków. Czytamy w nim m.in.: „Chcemy
dzielić się naszym najgłębszym przekonaniem, że najtrwalsze, zdrowe, twórcze społeczeństwo,
to społeczeństwo oparte na fundamentach etycznych wywodzących się z Dekalogu. Demokracja
potrzebuje religii i niesionych przez nią wartości. Wolność potrzebuje Boga, bo potrzebuje
etyki i odpowiedzialności. Pragniemy, aby chrześcijańskie dziedzictwo Europy znalazło
wyraz w najważniejszych dokumentach regulujących działanie struktur jednoczącego się
kontynentu”.
W tegorocznym Zjeździe Gnieźnieńskim wzięło udział prawie 600
przedstawicieli ruchów i stowarzyszeń chrześcijańskich z 11 krajów europejskich.