Abp Tomasi: 195 mln bezrobotnych potrzebuje solidarności
Na rolę solidarności w kształtowaniu polityki pracowniczej wskazał przedstawiciel
Stolicy Apostolskiej podczas kończącej się w Genewie sesji Międzynarodowej Organizacji
Pracy (1-15 czerwca). Abp Silvano Tomasi zwrócił uwagę na tendencję do tworzenia bardziej
indywidualnych relacji między przedsiębiorstwem a pracownikami, którzy mogą bronić
swych praw jedynie dzięki posiadanym umiejętnościom. Zjawisko to powinno pobudzić
MOP do ponownego przemyślenia istniejących form solidarności, tym bardziej, że także
w nowych postaciach zatrudnienia istnieje możliwość wyzysku. Jego przejawami mogą
być przepracowanie, nadmierna elastyczność i ostra konkurencja, która uniemożliwia
życie rodzinne i rozwój osobowy – stwierdził watykański dyplomata.
Stolica
Apostolska opowiada się za powszechnym obowiązywaniem standardów pracowniczych, które
w konkretny sposób wspierają prawa zatrudnionych oraz bardziej sprawiedliwe współzawodnictwo
w skali globalnej. Wskazuje na konieczność tworzenia nowych miejsc pracy oraz zapewnienia
wszystkim pracownikom godziwego wynagrodzenia.
Watykański przedstawiciel przy
genewskich agendach ONZ przypomniał, że w skali globu 195 mln osób pozostaje bez pracy,
a 1 mld 400 tys. osób otrzymuje wynagrodzenie mniejsze niż 2 dolary dziennie. Sprawia
to, że żyją poniżej granicy ubóstwa.
Abp Tomasi upomniał się m. in. o prawa
pracownicze kobiet, osób niepełnosprawnych i migrantów. Wyraził zadowolenie z przyjęcia
konwencji o pracy w rybołówstwie. Międzynarodowo gwarantowane postanowienia o ochronie
pracowników stanowią wyraz solidarności w wymiarze całego globu, a zwłaszcza w odniesieniu
do rzesz bezrobotnych i osób pozbawionych godziwej pracy. Trzeba prostszego stylu
życia i bardziej sprawiedliwego podziału dóbr naszej planety – stwierdził w Genewie
abp Silvano Tomasi.