Kryzys bliskowschodni oraz konflikt w Darfurze znalazły się w centrum rozmowy Benedykta
XVI z Georgem W. Bushem. W czasie półgodzinnej audiencji podjęto także pilne kwestie
moralne i religijne, szczególnie odnoszące się do obrony życia i poszanowania wolności
religijnej. O tematyce rozmów poinformowało watykańskie biuro prasowe.
„Poruszając
tematy związane z polityką międzynarodową szczególną uwagę zwrócono na kwestię izraelsko-palestyńską
oraz Liban. Mówiono też o napawającej niepokojem sytuacji w Iraku” - czytamy w komunikacie.
Rozmawiano również o krytycznych warunkach, w jakich żyją chrześcijanie na Bliskim
Wschodzie. Stolica Apostolska kolejny raz zaapelowała o zakończenie na drodze negocjacji
konfliktów, które dręczą ten region. Komunikat podkreśla, że dużą uwagę zwrócono na
sytuację Afryki i jej rozwój. Odniesiono się tu do konfliktu w Darfurze. „Przedyskutowano
również współczesne kwestie moralne i religijne m.in. związane z prawami człowieka,
wolnością religijną, obroną i promocją życia, małżeństwem i rodziną, wychowaniem nowych
pokoleń oraz zrównoważonym rozwojem”.
Była to pierwsza wizyta prezydenta Busha
u obecnego Papieża. Obserwatorzy podkreślają serdeczną atmosferę panującą podczas
audiencji. Prezydent Bush wyraził zadowolenie ze spotkania. Papież wiedząc, że przybywa
on prosto ze szczytu G-8 pytał o konkretne rezultaty tego spotkania. Kiedy prezydent
zapewnił iż zakończyło się ono sukcesem, Benedykt XVI zapytał jakie podjęto decyzje,
jak to ujął, „dla ludzkości". Bush oświadczył, że postanowiono konkretne inicjatywy
na rzec walki z AIDS w Afryce. Podwojono sumę pomocy przeznaczoną na ten cel.
Po
zakończeniu rozmowy w cztery oczy rozpoczęła się druga część audiencji, w której uczestniczyła
żona prezydenta. Następnie George Bush rozmawiał z watykańskim sekretarzem stanu kard.
Tarcisio Bertone oraz sekretarzem ds. relacji z państwami abp. Domenique’iem Mambertim.
Natomiast po południu, w ambasadzie USA w Rzymie amerykański przywódca spotkał się
ze Wspólnotą św. Idziego. Z uwagi na swe inicjatywy pokojowe nazywana jest ona „zatybrzańską
ONZ”. Ten punkt programu zorganizowano na wyraźną prośbę Georga Busha.