„Coraz bardziej potrzebujemy twojego zaangażowania” – pod tym hasłem hiszpański episkopat
prowadzi kampanię zachęcającą do przekazywania odpisu od podatku na Kościół katolicki.
Tegoroczna akcja jest ostatnią przed wejściem w życie nowego sposobu finansowania
Kościoła.
„Postawienie krzyżyka w deklaracji podatkowej nikogo nic nie kosztuje
ani nie grozi dodatkowym podatkiem. Dzięki Kościołowi państwo zaoszczędza wiele milionów
euro”, powiedział bp Antonio Algora, odpowiedzialny za sprawy ekonomiczne KEH. W 2005
r. zaledwie 5.5 mln podatników postawiło krzyżyk w rubryce „Kościół katolicki”, czyli
blisko 34 proc. Tymczasem 75 proc. Hiszpanów deklaruje się katolikami, a ponad 70
proc. zapisuje swoje dzieci na lekcję religii. „Musimy być bardziej przejrzyści. Niech
obywatele wiedzą, co robimy na rzecz całego społeczeństwa. Musimy pozbyć się wstydu,
by powiedzieć co robimy, a robimy naprawdę dużo” - stwierdził bp Antonio Algora. Pomimo,
że suma pochodząca z podatku stanowi zaledwie 25 proc. wydatków, Kościół prowadzi
ważne dzieła na rzecz społeczeństwa: m.in. ponad 100 szpitali, blisko 900 rezydencji
dla osób starszych i chorych, 950 sierocińców oraz wiele ośrodków szkolnych i edukacyjnych.
Tylko w szkolnictwie państwo zaoszczędziło 3000 mln euro.
Tegoroczna kampania
jest ostatnią przed wejściem w życie nowego sposobu finansowania Kościoła. Począwszy
od 2008 r. przestanie on otrzymywać stałą sumę z budżetu państwa i zależeć będzie
wyłącznie od woli podatników. Kwota podatkowa wzrośnie wówczas do 0,7 proc.