Chrześcijańskiemu dziedzictwu duchowemu narodów słowiańskich jest poświęcona międzynarodowa
konferencja naukowa w Białowieży. Zainaugurował ją wykład abp. Edwarda Ozorowskiego
– „Rzym i Konstantynopol jako dwa typy kultury europejskiej”.
O chrześcijańskich
korzeniach języka, kultury i historii dyskutować będą naukowcy z Wiednia, Lwowa i
Moskwy, a także ze wszystkich ośrodków akademickich w Polsce. Konferencje zorganizowano
z okazji 10-lecia istnienia Uniwersytetu w Białymstoku. Towarzyszy jej motto zaczerpnięte
z twórczości Jana Parandowskiego: „Wprawdzie Polska leży w środku Europy, ale kulturalnie
leży nad Morzem Śródziemnym”.
Jak to rozumieć współcześnie? "Co to znaczy
leżeć nad Morzem Śródziemnym? To znaczy leżeć właśnie w zasięgu promieniowania kultury
rzymskiej, ale i bizantyjskiej, ale także kultur orientalnych, ale nade wszystko także
kultury judaistycznej. Nie byłoby przecież chrześcijaństwa bez judaizmu. I te wszystkie
filary, te wszystkie podpory naszej kultury są jakby w centrum naszego zainteresowania
właśnie na tej sesji" – powiedział organizator spotkania, prof. Jarosław Ławski z
Uniwersytetu w Białymstoku
To właśnie Białystok jest najlepszym miejscem do
dyskusji o znaczeniu Rzymu i Konstantynopola dla kultury europejskiej - dodaje prof.
Ławski - najlepszym, bo leżącym na granicy obu kultur.
„Białystok jest przestrzenią
i zespołem wartości, które są niezwykle atrakcyjne dla ludzi z zewnątrz. Naprawdę
mało to doceniamy tutaj w Białymstoku. Jesteśmy właśnie takim miejscem, gdzie ścierają
się płyty kontynentalne dwóch wielkich cywilizacji tej zachodniej i tej wschodniej,
łacińskiej i greckiej, bizantyjskiej i rzymskiej. I o dziwo jak dotąd, aby tak zostało
zawsze, potrafimy tu badać, żyć i myśleć w zgodzie" – powiedział prof. Ławski.
Konferencja
w Białowieży potrwa do 19 maja. Na jej uczestników czeka wiele atrakcji – m.in. plenerowy
koncert „Słowianie w Puszczy Białowieskiej”, w którym wystąpią chóry z Grecji, Bułgarii,
Białorusi, Rosji, Ukrainy i Polski.