Rzym: ponad milion osób na manifestacji w obronie rodziny
Ponad milion osób wzięło udział w Rzymie w manifestacji broniącej rodziny. W „Family
Day” uczestniczyli nie tylko Włosi, ale również cudzoziemcy, obok chrześcijan przybyli
muzułmanie i hindiuiści. Ogólnonarodową manifestację zorganizowały wspólnie forum
włoskich organizacji rodzinnych, stowarzyszenia katolików świeckich, ruchy odnowy.
Do udziału zaproszono osoby różnych światopoglądów, wyznań czy przynależności politycznej.
Głównym hasłem manifestacji były słowa: "Więcej rodziny". Na placu przed Bazyliką
św. Jana na Lateranie widać było również ogromny transparent z napisem: "To, co dobre
dla rodziny, dobre dla kraju". W Family Day uczestniczyli przedstawiciel 21stowarzyszeń,
między innymi włoska Akcja Katolicka, katolickie Stowarzyszenie Ludzi Pracy Acli,
Wspólnota św. Idziego, Ruch Comunione e Liberazione (Komunia i Wyzwolenie), Ruch Fokolarynów.
Licznie przybyli przedstawiciele Drogi Neokatechumenalnej.
Jednocześnie na
rzymskim Piazza Navona odbyła się kontrmanifestacja pod hasłem "Laicka odwaga", zwołana
przez partię radykałów, zwolenników wolnych związków. Demonstracja zbiegła się z obchodzoną
zawsze przez radykałów 12 maja rocznicą referendum na temat prawa do rozwodów, które
odbyło się 33 lata temu.
Jednym z organizatorów „Family Day” był Domenico
Delle Foglie.
RV: Czym była ta manifestacja?
Domenico Delle
Foglie: Jest to wielkie święto rodziny. Proszę pamiętać, że katolicy nie manifestują
przeciwko czemuś. Jesteśmy budowniczymi, odpowiedzialnymi obywatelami i chcemy kształtować
przyszłość naszej ojczyzny. Jesteśmy przekonani, że rodzina jest przyszłością Włoch
– dlatego jest to manifestacja „za”. Zwracamy się do władz, aby traktowały rodzinę
jako podmiot społeczny, wymagający zainteresowania i ogromnej odpowiedzialności. W
jej obliczu kraj powinien podjąć argumenty rodziny w tej chwili, w obliczu trudności.
Wszyscy ogólnie rzecz biorąc mówimy „tak”. RV: Co zawarliście
Państwo w odezwie towarzyszącej dzisiejszej manifestacji?
Domenico Delle
Foglie: Odezwa wskazuje na niektóre priorytety. Opowiadamy się za rodziną budowaną
zgodnie z konstytucją, za polityką prorodzinną dającą trwałe owoce. Nie ma nic gorszego
niż zabiegi typu opiekuńczego także w odniesieniu do rodzin. Potrzebujemy dziś odważnych,
długoterminowych decyzji. Ale mówimy też „nie”, gdy chodzi o projekt ustawy o cywilnym
uznaniu związków nieformalnych. Przeciwstawia on rodzinie inną formę pożycia, przyznając
jej więcej uprawnień a mniej obowiązków. Jest to rodzaj nielojalnej konkurencji wobec
rodziny. Chcemy uwzględniać potrzeby osób współżyjących w związkach nieformalnych.
Podkreślamy, że mamy być na nich otwarci, nie odrzucać ich. Nikt nie może czuć się
wykluczony, nawet osoby rozwiedzione, gdyż bronimy małżeństwa cywilnego, a nie religijnego.
Małżeństwo sakramentalne to nasza sprawa, do której przywiązujemy ogromne znaczenie
i której nie wolno nam zdradzić. Podczas manifestacji bronimy jednak wartości cywilnej
małżeństwa. Jeśli chodzi o osoby żyjące w konkubinatach, jesteśmy przekonani, że zwłaszcza
w przypadku par heteroseksualnych z dziećmi, trzeba wychodzić na przeciw ich potrzebom.
RV: Jak postrzegacie potrzeby osób homoseksualnych?
Domenico
Delle Foglie: Wcale nie wykluczamy homoseksualistów. W naszej odezwie nie ma ani
jednego negatywnego słowa skierowanego przeciw nim. Parom homoseksualnym mówimy, że
ich potrzeby należy uznać. Może to jednak zrobić prawo cywilne. Chcemy, żeby parlament
tak sformułował odpowiednie przepisy Kodeksu Cywilnego, aby nie stanowił problemów
w odniesieniu do rodziny. Nasza manifestacja jest ponad partyjna. Polityka powinna
się z niej wycofać.
RV: Pojawiają się głosy krytyczne z powodu obranej
przez was daty. Przed 33 laty odbyło się referendum, w którym zaaprobowano we Włoszech
rozwody. Niektórzy mówią o żądzy odwetu.
Domenico Delle Foglie: To
paradoks. Nie ma w nas żądzy odwetu. Toakie oskarżenia to wielka bzdura. Dobrze wiadomo
jak wiele jest w tym okresie rozmaitych spotkań organizacji katolickich. Wybraliśmy
najdogodniejszą datę. Nie chcieliśmy wkraczać w okres kampanii przed wyborami samorządowymi.
Wcześniej w Rimini odbyło się spotkanie Odnowy w Duchu Świętym z udziałem 30 tys.
osób. Następnie rekolekcje ruchu „Komunia i Wyzwolenie”, z udziałem 50 tys. osób.
Wybraliśmy więc najdogodniejszą datę, pomimo, że równolegle w Stuttgarcie odbywa się
spotkanie ekumeniczne, w którym biorą m.in. udział przedstawiciele Ruchu Fokolarynów.
By Ruch był obecny na obu manifestacjach podzielili się, część z nich pojechała do
Stuttgartu, a część przyszła z nami na manifestację.