Benedykt XVI na Farmie Nadziei: modlitwa wspomaga terapię
“Wiara czyni cuda i leczy” powiedział na początku swej pielgrzymki Benedykt XVI. Mówiąc
te słowa myślał o „Farmie Nadziei”. Skuteczność wyleczeń z narkomanii i alkoholizmu
sięga tam 60 proc. Wizyta w tym miejscu stanowi główny punkt dzisiejszego dnia.
Młodzi
przyjęli Papieża entuzjastycznie. Benedykt XVI najpierw udał się do nowego kościoła,
a właściwie niewielkiej kaplicy w kształcie namiotu o brezentowych ścianach. Czekały
tam na niego siostry klaryski, prowadzące nieopodal Farmę dla dziewcząt. Przez modlitwę
w klasztornej ciszy i życie pokuty wypełniacie przykazanie miłości Boga i bliźniego
powiedział do nich Benedykt XVI.
„Tam, gdzie społeczeństwo nie widzi już przyszłości
ani nadziei, chrześcijanie są powołani do głoszenia mocy Zmartwychwstania. Właśnie
tu, na «Farmie Nadziei», gdzie jest tylu ludzi, zwłaszcza młodych, zmagających się
z problemem narkomanii, alkoholizmu i uzależnienia od substancji chemicznych, dawane
jest świadectwo Chrystusowej Ewangelii w konsumpcjonistycznym społeczeństwie dalekim
od Boga” – powiedział Benedykt XVI.
Papież zwrócił uwagę, że na „Farmie Nadziei”
modlitwa zakonnic wspomaga trudną pracę terapeutyczną. W ten sposób przezwycięża się
przysparzającą tylu cierpień narkomanię. Benedykt XVI zachęcił siostry, by swoją modlitwą
głosiły zwycięstwo Bożej miłości nad cierpieniem i śmiercią.