2007-05-11 12:13:42

Kard. Hummes o nowym brazylijskim świętym - wywiad


Benedykt XVI włączy dziś do grona świętych franciszkanina, Antonio de Sant'Ana Galvão OFM. Jest on pierwszym w dziejach Kościoła świętym urodzonym na brazylijskiej ziemi. O tym, jakie przesłanie zostawia na dzisiejsze czasy mówi były arcybiskupem São Paulo, a obecnie prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa, kard. Claudio Hummes.

RV: Księże Kardynale, jakie znaczenia ma dla Brazylii ta kanonizacja?

Kard. Claudio Hummes: Niemal cały naród, także ludzie innych wyznań, dumni są z tej kanonizacji. Szczęśliwi są zwłaszcza katolicy. Z ogromną radością oczekują tej kanonizacji, gdyż jest to pierwszy święty urodzony właśnie w Brazylii. Pierwszą świętą brazylijską była Paulina od Serca Jezusa Konającego, która co prawda urodziła się we Włoszech, ale praktycznie całe swe życie spędziła w Brazylii. Utworzyła tam zgromadzenie zakonne. „Frei Galvão” był franciszkaninem. W Watykanie toczą się inne sprawy dotyczące wyniesienia do chwały ołtarzy Brazylijczyków – mamy około 30 procesów beatyfikacyjnych i kanonizacyjnych. Są wśród nich również osoby urodzone na terenie naszego kraju. Na przykład męczennicy z północno-wschodniej części Brazylii, z których większość stanowią rdzenni mieszkańcy tych terenów.

Ta kanonizacja jest bardzo ważna dla naszego Kościoła, ponieważ stanowi wyraz uznania dla owoców ewangelizacji. Myślę, że nie mieliśmy ich wcześniej, bo nie podejmowaliśmy starań w tym kierunku. Nigdy nie zachęcano naszego Kościoła do podjęcia pracy związanej z kanonizacją któregoś ze jego dzieci. Jednakże Jan Paweł II z okazji Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 zachęcił diecezje na całym świecie do baczniejszego przyjrzenia się osobom, które zmarły w opinii świętości. Co za tym idzie zainicjował te poszukiwania także w Brazylii. Sądzę, że ta kanonizacja będzie miała także dla Brazylijczyków bardzo szczególne znaczenie. Tamtejszy katolicyzm naznaczony jest przez wpływy iberyjskie, posiada elementy kultury Indian i Afrykańczyków, którzy przybyli do Ameryki jako niewolnicy. Święci w kulturze latynoamerykańskiej i brazylijskiej zajmują bardzo ważne miejsce. Oczywiście my nie „czcimy” świętych, ani ich obrazów, a jedynie Boga. Jednak święci są niezmiernie ważni jako orędownicy przed Bogiem. Wiemy, że wszystko pochodzi od Boga przez Jezusa Chrystusa, jednakże święci są pośrednikami.
 
RV: Księże Kardynale, przypomnijmy główne rysy życiorysu nowego świętego?

Kard. Claudio Hummes: Antonio Galvão urodził się w stanie São Paulo. Gdy usłyszał głos powołania podjął naukę, którą ukończył w Rio de Janeiro. W wieku 23 lat przyjął święcenia kapłańskie w zakonie Franciszkanów. Szybko wysłano go São Paulo, które w tamtym czasie było małym miasteczkiem, liczącym 17 tys. mieszkańców. Dzisiaj metropolia ma ponad 19 mln ludności! Pozostał tam przez całe swe kapłańskie życie, aż do śmierci w wieku 83 lat. W kapłaństwie przeżył 60 lat, cały czas w São Paulo. Był wybitnym ewangelizatorem. Wiele przebywał z ludźmi. Kochali go biedni, niewolnicy, których bronił. Zabiegał o prawa ubogich. Były w jego życiu ważne wydarzenia. Np. utworzenie domu zakonnego, nazywanego obecnie „Klasztorem światła”, gdzie założył instytut życia konsekrowanego dla dziewcząt i kobiet, czego w tamtym czasie zakazywało prawo państwowe. Jednakże on zaprosił pobożne dziewczęta, by zamieszkały wspólnie w jednym domu. Od tego się zaczęło. Stały się zakonnicami, a on ułożył im regułę życia. Później nazwano je siostrami koncepcjonistkami. Za czasów ojca Galvão żyły za papieską klauzurą.

Inną cechą, którą podjęła pobożność ludowa były tak zwane „pigułki” ojca Antoniego. Wzięło się to stąd, że pewna kobieta, która miała bardzo ciężki poród wezwała ojca Galvão. Był to moment wielkiej niepewności, tym bardziej, że medycyna nie była w tym czasie nazbyt rozwinięta. Nowy Święty wziął kawałek papieru, na którym po łacinie napisał fragment modlitwy do Maryi: „Po narodzeniu Syna Bożego pozostałaś nietknięta. Matko Boża, wstawiaj się za nami”. Żeby przekonać kobietę do zjedzenia owej zwiniętej, w swego rodzaju pigułkę modlitwy powiedział: „Matka Boża zatroszczy się o ciebie”. Kobieta zaufała. Połknęła papierową kuleczkę z modlitwą, a poród przebiegł normalnie. Wiadomość o tym szybko rozeszła się po świecie i właśnie od tamtego czasu wykonywane są takie „pigułki”. Wiele osób w São Paulo mówi, że zawdzięczają im swe życie. Opowiadają, że ich mamy wzięły pigułki ojca Galvão i ciąża oraz poród przebiegły szczęśliwie. Po dziś dzień wykonują je zakonnice. Oczywiście towarzyszy temu modlitwa i wyjaśnienie znaczenie tych pigułek. Nie ma w tym żadnej magii, przeciwnie jest to modlitwa i świadectwo wiary. Tak jak się zapala świeczkę w jakiejś intencji, tak można zażyć pigułkę z modlitwą. Trochę to oryginalne, proste dzieło zwykłego franciszkanina, ale po dziś dzień bardzo popularne.

RV: Jak można by jednym słowem streścić charyzmat nowego świętego?

Kard. Claudio Hummes: Jest on znany jako ewangelizator, człowiek oddany ubogim i orędownik pokoju. Zawsze bardzo się troszczył o rozwiązywanie konfliktów w tym wówczas niewielkim mieście. Wzywano go, aby uspokoić skłócone strony i by pośredniczył w konfliktach. Dlatego nazywany jest człowiekiem miłosierdzia i pokoju.

RV: Jakie przesłanie ten franciszkanin zostawia współczesnemu człowiekowi?
 
Kard. Claudio Hummes: Przede wszystkim jest to wołanie o miłość bliźniego. On był oddany ludziom ze względu na swe umiłowanie Boga, na głęboką więź z Jezusem Chrystusem, który wskazywał mu ten właśnie kierunek życia, aby był dla innych, by miłował ubogich i był z nimi solidarny. To pierwsza lekcja i jak sądzę orędzie pozostawione współczesnemu światu: abyśmy byli bardziej wrażliwi na potrzebujących i byśmy czynili to z miłości do Chrystusa. Drugie przesłanie. To był człowiek pokoju społecznego. Bardzo dziś potrzebujemy takich ludzi w naszych wielkich miastach i całej Ameryce Łacińskiej. Samo São Paulo cierpi z powodu przemocy, podobnie jak wiele innych metropolii. Dlatego też jego przesłanie jest dla nas szczególnie mocne. Był to człowiek naprawdę święty, który realizował swą wiarę, wśród prostych ludzi.

tł. st/ RV







All the contents on this site are copyrighted ©.