Głównym wydarzeniem dzisiejszego dnia była kanonizacja pierwszego świętego urodzonego
na brazylijskiej ziemi. Solennej liturgii przewodniczył w São Paulo Benedykt XVI.
Sprawowano ją na Polu Marsowym terenach lotniska, gdzie 27 lat temu odprawił Mszę
również Jan Paweł II.
Benedykt XVI przybył tu samochodem zamkniętym o 9.00,
gdy w Polsce była 14.00. Pół miliona wiernych, podczas gdy już z papamobile ich pozdrawiał
okrążając plac celebracji, odśpiewało na powitanie hymn papieski. Benedykta XVI przywitał
ordynariusz miejsca, abp Odilo Pedro Scherer. Następnie prefekt Kongregacji Spraw
Kanonizacyjnych, któremu towarzyszyła postulator, s. Celia Cadorin, poprosił o wyniesienie
do chwały ołtarzy bł. Antoniego.
Nowy święty urodził się w Guaratinguetá w
stanie São Paulo, w 1739 r. Cztery lata uczył się w szkole jezuickiej, jednak z uwagi
na prześladowania zakonu wstąpił do franciszkanów. Święcenia kapłańskie przyjął w
1762 r. Odznaczał się głęboką pobożnością maryjną. Był tak otwarty na ludzką biedę,
że w 1798 r. miejscy rajcy nadali mu tytuł Człowieka Pokoju i Miłosierdzia. Uznany
doradca i spowiednik zmarł 23 grudnia 1823 r. Jego grób znajduje się w Monastero de
Luz, Klasztorze Światła. Niegdyś sam go zbudował. Obecnie - jest zabytkiem ze światowej
listy UNESCO. Przy marmurowej, białej płycie w posadzce po dziś dzień klęczą ludzie,
składając karteczki ze swymi prośbami. Kult jednak miał dotychczas charakter raczej
lokalny.
Bp Edward Zielski, ordynariusz diecezji Campo Maior przyznał, że
w jego regionie nie jest on bardzo znany, gdyż działał bardziej na południu Brazylii,
w sposób specjalny w São Paulo. „Znamy go tylko przez to, co środki masowego przekazu
nam podały. Biskup, który jest w jakiś sposób odpowiedzialny przesyłał pewne wiadomości.
Uważam jednak, że kanonizacja naprawdę stanie się jakimś bardzo ważnym znakiem i ja
w swojej diecezji przede wszystkim będę wszystko robił, aby on stał się znany dla
szerokich mas ludzkich” – powiedział bp Zielski.
Natomiast Tatiana Granowska
zna go jako człowieka, który bardzo dużo pracował dla biednych. „Jest on bardzo znany
w São Paulo. Robił pigułki z malutkimi karteczkami z modlitwą, ci, którzy je spożywali
otrzymywali różne łaski. Zakonnice jeszcze dzisiaj przygotowują te pigułki”.
„To
właśnie Galvão zaczął te pigułki stosować. Jednej z kobiet, która przyszła do niego
z problemem, napisał trzy karteczki i nakazał jej te karteczki zjeść i się stworzyła
taka fama, że te karteczki z jego pobożnymi słowami uzdrawiają ludzi – powiedział
bp Zielski. Gdy zmarł to grupa jego wyznawców zaczęła to rozprzestrzeniać i okazuje
się, że nie wiadomo czy to z powodów psychicznych czy prawdziwych, ale są prawdziwe
uzdrowienia. Dzisiaj już się mówi o 100 tys. tych pigułek rozdawanych w tygodniu”.
Fakt
obrósł nieco legendą: w rzeczywistości chodziło o obawę przed komplikacjami porodowymi.
Kobiecie, która go wezwała św. Antoni Galvão napisał na karteczce słowa: „Po narodzeniu
Syna Bożego pozostałaś nietknięta. Matko Boża, wstawiaj się za nami”. Zachęcona słowami,
że Maryja się o nią zatroszczy kobieta zjadła taką „pigułkę” i urodziła normalnie.
Nowy święty jest przykładem miłości do Boga – zwłaszcza poprzez Eucharystię
– oraz do ludzi podkreślił w homilii Benedykt XVI .
„Franciszkański charyzmat,
ewangelicznie przeżywany, przyniósł znamienne owoce – przez jego świadectwo gorliwej
adoracji Eucharystii, roztropnego kierownictwa szukających go dusz i wielkiej czci
dla Niepokalanego Poczęcia Maryi, której czuł się «synem i niewolnikiem na zawsze».
Bóg wychodzi nam naprzeciw przez swoje dzieła. Objawia się przez swoje Słowo, w sakramentach,
a szczególnie w Eucharystii. Życie Kościoła jest zatem ze swej istoty eucharystyczne”
– powiedział Benedykt XVI.
Papież wskazał, że adorując konsekrowaną Hostię
odnawiamy swą wiarę, jak czynił stale św. Antoni Galvão. Eucharystia to tajemnicze
objawienie miłości Boga do ludzi. Wierni winni poznawać wiarę Kościoła przez posługę
kapłanów wzorowo sprawujących liturgię i ukazujących w niej zawsze centrum całego
dzieła ewangelizacji. Z czcią dla Eucharystii wiąże się też przystępowanie do sakramentu
pojednania. O. Galvão był zawsze gotowy do służby ludziom. Miał sławę dobrego doradcy,
niósł pokój rodzinom, pełnił dzieła miłosierdzia, zwłaszcza względem ubogich i chorych.
Był cenionym za gorliwość i roztropność spowiednikiem. Kochając Boga, pragnął, by
nikt Go nie obrażał, i dlatego zabiegał o nawrócenie grzeszników.
„Jak piękny
przykład pozostawił nam o. Galvão! Jakżeż aktualne dla nas, którzy żyjemy w epoce
tak pełnej hedonizmu, są słowa z jego formuły ofiarowania czystości: «Zabierz mi raczej
życie, niżbym miał obrazić Twego Syna, mojego Pana». Są to mocne słowa miłującej duszy.
Powinny należeć do normalnego życia każdego chrześcijanina, nie tylko osób konsekrowanych.
Budzą pragnienie wierności Bogu czy to w życiu małżeńskim, czy poza nim. Świat potrzebuje
przykładów życia klarownego, jasnych dusz, umysłów pełnych prostoty, nie godzących
się być przedmiotem użycia i przyjemności. Trzeba powiedzieć «nie» tym środkom społecznego
przekazu, które wyśmiewają świętość małżeństwa i czystość przed ślubem” – powiedział
Papież.
Benedykt XVI podkreślił, że świętość jest nie tylko możliwa, ale konieczna
dla każdego chrześcijanina. Poprzez nią ukazujemy światu prawdziwe oblicze Chrystusa,
który jest naszym przyjacielem.
Jakie znaczenie ma dzisiejsza kanonizacja dla
Brazylii?
„Niemal cały naród, także ludzie innych wyznań, dumni są z tej kanonizacji”
– powiedział były abp São Paulo, a obecnie prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa,
kard. Claudio Hummes. Szczęśliwi są zwłaszcza katolicy, gdyż jest to pierwszy święty
urodzony właśnie w Brazylii. Jak podkreśla arcybiskup „ta kanonizacja jest bardzo
ważna dla naszego Kościoła, ponieważ stanowi wyraz uznania dla owoców ewangelizacji.
Myślę, że nie mieliśmy ich wcześniej, bo nie podejmowaliśmy starań w tym kierunku.
Nigdy nie zachęcano naszego Kościoła do podjęcia pracy związanej z kanonizacją któregoś
z jego dzieci”. Jednak Jan Paweł II z okazji Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 zachęcił
diecezje na całym świecie do baczniejszego przyjrzenia się osobom, które zmarły w
opinii świętości. „Co za tym idzie zainicjował te poszukiwania także w Brazylii” –
powiedział abp Hummes.
Po uroczystościach kanonizacyjnych i obiedzie w Klasztorze
św. Benedykta jeszcze dziś, gdy w Polsce będzie 21.00 w katedrze da Sé, czyli stolicy
biskupiej, pod wezwaniem Zwiastowania Najśw. Maryi Panny, Papież spotka się jeszcze
z Episkopatem Brazylii. Wieczorem, kontynuując podróż apostolską, odleci helikopterem
do odległej o 170 km Aparecidy, narodowego sanktuarium maryjnego Brazylii.
Jak
na papieską wizytę patrzą władze samorządowe? Co Papież wniósł do miasta?
„Na
pierwszym miejscu jest to duma, że Brazylijczykom dane jest przyjmować Papieża” –
powiedział burmistrz São Paulo, Gilberto Kassab. Miasto São Paulo ma największą liczbę
katolików. Pod tym względem jest to też trzecie miasto świata. Przyjmując honorowe
obywatelstwo Papież okazał radość i wzruszenie. „Także przekonanie, że te dni będą
czasem intensywnej pracy, w duchu braterskiego współdziałania Kościoła katolickiego
w São Paulo i Brazylii” – powiedział burmistrz Kassab.
I rzeczywiście. Posługa
jest intensywna. Braterstwo kościelnej wspólnoty – rośnie.