Wczorajsza niedziela, pierwsza po 3 maja była dniem modlitwy Polonii w São Paulo za
Ojczyznę. Uroczystej Mszy w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy przewodniczył
ks. Jan Flig.
„Dla mnie religia to jest najważniejsza rzecz. Co niedziela
jestem na Mszy. To mi dobrze służy” – powiedział Stanisław Knysak i trudno mu nie
wierzyć. Ma 88 lat. Do Brazylii przyjechał 70 lat temu. Na Mszy za Ojczyznę był lektorem.
W São Paulo to normalny widok: więcej tu starszej emigracji, a pan Stanisław czyta
w kościele od przynajmniej 20 lat.
„Maryja uczy nas prawdziwej wiary w Boga,
który nas prowadzi niezależnie w jakim zakątku świata się znajdujemy” - do ufności
w duchową opiekę Matki Bożej zachęcał w homilii ks. Jan Flig. Choć São Paulo dzieli
od kraju ponad 10 tys. kilometrów, tutejszy duszpasterz, wzorem przodków, odnowił
z wiernymi śluby Jana Kazimierza.
Polonia z potrzeby serca dba o duchowe więzi
z krajem. Dobrze się stało, że kraj w widoczny sposób, to docenił. „Dzięki pomocy
Ministerstwa Spraw Zagranicznych kaplica Matki Bożej Częstochowskiej została gruntownie
odnowiona – powiedział Radiu Watykańskiemu konsul Marek Kryński. Wyraził nadzieję,
że będzie ona służyć nie tylko wiernym, ale całemu środowisku polskiemu.
Wcześniej,
na zakończenie Mszy za Ojczyznę konsul po portugalsku przypomniał czym była Konstytucja
3 Maja. Sam fakt otwarcia środowiska na pokolenia nie mówiące już po polsku pozwala
mieć nadzieję, że sympatii do kraju dziadków i ojców tu nie braknie.