O. Jaeger: chrześcijanie nie chcą emigrować z Ziemi Świętej
Wyznawcy Chrystusa żyjący w Jego ziemskiej ojczyźnie nie chcieliby opuszczać tego
kraju – stwierdził w wywiadzie dla Radia Watykańskiego o. David Jaeger. Franciszkanin
z Ziemi Świętej przyznał zarazem, że warunki często ich do tego skłaniają.
„Nie
można mówić, że chrześcijanie w Ziemi Świętej mają intencję jej opuszczenia" - stwiedził
o Jeager. Na terytoriach okupowanych, cała ludność przeżywa ogromne trudności. Dotyczy
to w szczególny sposób rodzin chrześcijańskich, które w tej ciężkiej sytuacji ogólnej
cierpią jeszcze bardziej niż inni, będąc mniejszością. Mieszkańcy tych terytoriów
pragnęliby zapewnić większe bezpieczeństwo i lepszą przyszłość swym rodzinom, swoim
dzieciom. Stąd wynika zjawisko emigracji. Często ze względów kulturalnych, historycznych
i rodzinnych jest ona łatwiejsza dla chrześcijan, niż dla pozostałej ludności. "Chrześcijanie
mają już nieraz za granicą swoich krewnych. Znajdą tam też wspólnoty współwyznawców,
które będą im mogły dać oparcie”- powiedział rzecznik Kustodii Ziemi Świętej.
O.
David Jaeger jest izraelskim Żydem, który przyjął chrześcijaństwo w dorosłym wieku.
Uczestniczy on ze strony kościelnej w rozmowach watykańsko-izraelskich. Wykłada też
prawo kanoniczne na Papieskim Uniwersytecie Antonianum w Rzymie.
W ambasadzie
Argentyny przy Stolicy Apostolskiej wygłosił on 26 kwietnia konferencję pt. „Przyszłość
Kościoła Katolickiego w Ziemi Świętej”. Zdaniem o. Jaegera przyszłość Kościoła w Ziemi
Świętej wymaga przede wszystkim pokoju. Stanowiska Kościoła nie można oddzielać od
ogólnej sytuacji całego regionu. To pokój stanowi najbardziej sprzyjający kontekst
rozwoju Kościoła. Obok pokoju jego życiu służą dwustronne porozumienia. Podpisane
przez Stolicę Apostolską z Izraelczykami i Palestyńczykami dokumenty typu konkordatowego
wymagają dalszych cierpliwych rokowań. "Trzeba też zdecydowanego świadectwa, respektującego
Kościół, ze strony obu tych społeczności. Stworzy to warunki dialogu i porozumienia.
Takie są moim zdaniem podstawy bezpiecznej, owocnej duchowo przyszłości” – dodał o.
Jaeger.