O wstawienie się za umęczoną ludnością Sri Lanki zaapelowała do Benedykta XVI Komisja
„Sprawiedliwość i Pokój” z Dżafny. W tym rejonie od kilkudziesięciu lat toczy się
krwawa wojna domowa między miejscowymi oddziałami separatystów tamilskich a wojskiem
rządowym. Apel został wystosowany w wigilię spotkania Papieża z prezydentem Sri Lanki.
Mahinda Rajapakse przebywa z wizytą we Włoszech i 20 kwietnia zostanie przyjęty w
Watykanie.
W naszym kraju powszechnie łamane są prawa człowieka, codziennie
porywani są ludzie, uniemożliwia się też dostarczanie pomocy humanitarnej – czytamy
w apelu wystosowanym do Benedykta XVI. Jego sygnatariusze proszą Papieża by upomniał
się o ich prawa a zarazem doprowadził do przestrzegania podpisanego w 2002 r. porozumienia
o zawieszeniu broni. W swoim orędziu wielkanocnym Benedykt XVI wspomniał Sri Lankę,
która potrzebuje pokoju. Przypomniał zarazem, że tylko rozwiązanie na drodze rokowań
położy kres dramatycznemu konfliktowi, jaki wykrwawia ten kraj. Wyznający buddyzm
prezydent Rajapakse od momentu przejęcia władzy w 2005 r. jest zwolennikiem militarnego
rozwiązania konfliktu. Nuncjusz apostolski w tym kraju, abp Mario Zenari z nadzieją
patrzy jednak na jutrzejsze spotkanie. Podkreśla, że może się ono przyczynić do podjęcia
przez rząd większych wysiłków w celu wynegocjowania sprawiedliwego pokoju.
Sri
Lanka od ponad 23 lat jest areną wojny domowej. Tygrysy Wyzwoliciele Tamilskiego Ilamu
walczą o utworzenie niezależnego państwa na północno-wschodnich terenach kraju. Konflikt
pochłonął już ok. 80 tys. ofiar.