Język muzyki jest uniwersalny. Obejmuje ona i prowadzi ludzi wywodzących się z różnych
kultur i religii – powiedział Papież na zakończenie koncertu ofiarowanego mu na 80.
urodziny. Został on wykonany przez orkiestrę symfoniczną radia i telewizji w Stuttgarcie,
stolicy Badenii-Wirtembergii. Benedykt XVI przypomniał swoje osobiste związki z tym
niemieckim krajem związkowym. Przez kilka lat (1966-1969) był profesorem uniwersytetu
w Tybindze.
„Jestem przekonany, że muzyka – mam tu na myśli szczególnie Mozarta
i oczywiście wielu innych kompozytorów – to naprawdę uniwersalny język piękna – mówił
Papież. Jest on w stanie łączyć ludzi dobrej woli na całej ziemi. Sprawia, że wznoszą
oczy ku górze, otwierając się na Dobro i Piękno absolutne, których ostatecznym źródłem
jest sam Bóg. Patrząc na przebieg mego życia, dziękuję Bogu, że dał mi muzykę niemal
jak towarzyszkę podróży, która zawsze przynosiła mi pociechę i radość. Dziękuję też
ludziom, którzy od najwcześniejszego dzieciństwa zbliżyli mnie do tego źródła natchnienia
i spokoju” – powiedział Benedykt XVI na zakończenie urodzinowego koncertu.
Na
zakończenie ponad 7 tys. osób obecnych w watykańskiej Auli Pawła VI odśpiewało Papieżowi
po włosku: Sto lat!