Polskie tradycje wielkanocne dotarły w 2007 r. do Irlandii. W trakcie porannych Mszy
rezurekcyjnych Polacy świętowali Zmartwychwstanie Chrystusa. O godz. 6.00 procesji
rezurekcyjnej w Dublinie przewodniczył abp Darmuid Martin.
Metropolita dubliński
modlił się z Polakami w kościele św. Audoena. Świątynia ta, położona w centrum stolicy,
jest od września 2006 r. główną siedzibą Duszpasterstwa Polskiego w Irlandii. Poranna
rezurekcja odbyła się także w dublińskiej parafii Najśw. Zbawiciela, gdzie duszpasterstwo
dla Polaków prowadzą dominikanie. Po Mszy nie zabrakło miejsca na wielkanocne śniadanie
w niemal rodzinnej atmosferze.
„Mimo to, że jesteśmy daleko od Ojczyzny, od
rodziców, rodzeństwa, możemy spędzać z żoną i synem święta wśród bliskich, których
tutaj poznaliśmy. W ten sposób nie jest dla nas tak uciążliwe, że jesteśmy tu a nie
w Polsce" - podkreślił uczestnik rezurekcji w Dublinie. - Na początku wogóle nie potrafiłam
przeżywać tutaj Wielkanocy - wyznała jedna z kobiet. "Nie czuję świąt ze strony Irlandczyków,
czuję, że jestem w innym kraju. Gdybym nie mogła iść do kościoła polskiego to wogóle
bym nie czuła tych świąt. One różnią się także pod względem kulinarnym. W domu to
zawsze albo mama, albo babcia robiły potrawy wielkanocne, a tutaj byłam sama skazana
na siebie” – powiedziała uczestniczka wielkanocnego śniadania.
Irlandczycy
nie znają tradycji porannej rezurekcji ani wielkanocnego śniadania. W kościołach nie
ma również, obowiązkowego w Polsce, przedstawienia Grobu Pańskiego. Niedziela Wielkanocna
gromadzi rodowitych mieszkańców Zielonej Wyspy na przedpołudniowych Mszach. W katolickich
parafiach pojawia się coraz więcej emigrantów. Wedle szacunkowych danych w Dublinie
mieszka kilkadziesiąt tysięcy Polaków, a na terenie całej Irlandii liczba ta może
sięgać nawet 200 tys. W duszpasterstwie dla emigrantów z Polski pracuje obecnie blisko
20 kapłanów.