Odmówieniem różańca w Grotach Watykańskich zakończyły się 2 kwietnia rzymskie uroczystości
rocznicy śmierci Jana Pawła II. Nabożeństwo prowadził kard. Stanisław Dziwisz, a rozważania
wprowadzające do różańcowych tajemnic światła wygłosił archiprezbiter bazyliki św.
Piotra, abp Angelo Comastri.
W improwizowanym przemówieniu na zakończenie
ponad godzinnej modlitwy kard. Dziwisz przypomniał czuwanie przy łóżku umierającego
Papieża. Dochodząca przez otwarte okna modlitwa tłumów z Placu św. Piotra była dla
niego wielką ulgą – powiedział kard. Dziwisz. Postawił również pytanie co Jan Paweł
II powiedziałby młodym dzisiaj?
"Może to samo, co pierwszego dnia swego
pontyfikatu: 'Jesteście nadzieją Kościoła, jesteście moją nadzieją'... Dziś mówi wam:
bądźcie nadzieją Benedykta XVI. Bądźcie nadzieją Kościoła, który ma dziś wiele niełatwych
problemów. Wy bądźcie nadzieją". Wieloletni sekretarz Jana Pawła II przypomniał, że
na Tor Vergata w Rzymie nazwał on młodych "strażnikami poranka". - Strażnicy to ci,
którzy niosą nadzieję, nowy dzień. Mówię wam: bądźcie dziś strażnikami, niosąc orędzie
Papieża. A orędzie Papieża, dziedzictwo Papieża to dziedzictwo, które pozostawił Chrystus,
to Ewangelia. Przy tej samej okazji powiedział także: "nie bójcie się zostać świętymi".
Bo przyszłość, a także historię, tworzą święci. Bądźcie strażnikami. On dzisiaj przemawia
do świata za waszym pośrednictwem – stwierdził kard. Dziwisz.
Różaniec
w Grotach Watykańskich odmawiała około stuosobowa grupa włoskiej młodzieży. Wzią w
nimrównież udział prezydent Lech Kaczyński z małżonką. Dzięki telebimom w modlitwie
w godzinie śmierci Papieża uczestniczyła rzesza innych wiernych. Polacy szczelnie
wypełnili pierwszy sektor, liczący 3 tys. miejsc.